BORN - Deep Affection

Człowiek, który żyje w paranoi
Oczywiście, że jest taki sam jak ja
Nigdy nie będziesz sama
Chciałbym się z tobą przejść

Ile to już czasu minęło ?? Od kiedy zacząłem się nienawidzić
Jestem pełen sprzecznych myśli

Patrz na mnie, na moją ranę z której krew płynie, zauważyłaś już, że jestem całkiem sam
Wszystko jest do bani, chciałbym się rozpaść i oddać się ciemności

Nie dam rady, wijąc się, tonę we łzach
Rozpadam się ... nawet moje nadziej przepadły

Moje pragnienie ... chciałbym być kochany, płakałem, jedynym czego chcę to być zauważonym przez Ciebie
Odpowiedzi jak nie było tak nie ma, upływ czasu jest jedyna pozostałą mi rzeczą, będąc zamkniętym w zimnym pokoju

Człowiek, który żyje w paranoi
Oczywiście, że jest taki sam jak ja
Nigdy nie będziesz sama
Chciałbym się z tobą przejść

Bolesna noc ... Bolesna noc ... A ja wciąż jestem taki sam
Pytam Cię, gdy siedzisz zapłakana w rogu pokoju
Jak mają się wszystkie sprawy ... kiedy jestem z tobą
Teraz, w tą pamiętną noc chaosu, będę śpiewał krocząc naprzód

Moje pragnienie ... chciałbym być kochany, płakałem, jedynym czego chcę to być zauważonym przez Ciebie
Nie mogę znaleźć odpowiedzi, ale jestem pewien, że coś tu kiedyś będzie błyszczeć
Z upływem wszystkich tych dni, w końcu jestem w stanie się śmiać razem z tobą, co wydaję się być dla Ciebie ważną rzeczą
Nie mam całej wieczności, dlatego też mam nadzieję, że ta piosenka dotrze do tych, którzy stracili swe serca

Chciałbym byś we mnie uwierzyła

Człowiek, który żyje w paranoi
Oczywiście, że jest taki sam jak ja
Nigdy nie będziesz sama
Chciałbym się z tobą przejść