Tekst piosenki:
Jaskółka, czarny sztylet wydarty z piersi wiatru
Nagła smutku kotwica z niewidzialnego jachtu
Katedra ją złowiła w sklepienia sieć wysoką
I jak śmierć kamienna bryła jak wyrok nad roztoką
Jaskółka, błyskawica w kościele obumarłym,
tnie jak czarne nożyce lęk który ją ogarnia
Jaskółka siostra burzy żałoba fruwająca
Ponad głowami ludzi w których się troska błąka
Jaskółka znak podniebny jak symbol nieuchwytna
Zwabiona w chłód katedry przestroga i modlitwa
Nie przetnie białej ciszy pod chmurą ołowianą
Lotu swego nie zniży nad łąki złotą plamą
Przeraża mnie ta chwila która, jej wolność skradła
Jaskółka, czarny brylant, rzucony tu przez diabła
Na wieczne wirowanie na bezszelestną mękę
na gniazda nie zaznanie, na przeklinanie piękna
na gniazda nie zaznanie, na przeklinanie piękna
Na wieczne wirowanie i na bezszelestna mękę
na gniazda nie zaznanie i na przeklinanie piękna
Na wieczne wirowanie i na bezszelestna mękę
na gniazda nie zaznanie i na przeklinanie piękna
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (6):