Tekst piosenki:
Ah jakbym chciał
wypalić Ci dziś blachę
blachę nie podszytą strachem
na palcu nie na pięści
z miłości nie ze złości
ah jakbym chciał
wypalić Ci dziś blachę
blachę nie podszytą strachem
na palcu nie na pieści
z miłosci nie ze złości
ej ty w tym głupim lustrze
Twój ryj sam krzyczy do mnie
weź mnie ustrzel
dziwna rzecz dzieje się ze mną
nie dość że mam gorączkę
to jeszcze blachogenną
czy aż kipie jak boli
żeby Ci przypierdolić
powstrzymując się resztą samokontroli
ale tak mnie kusi
żeby zdrowo Ci wyciąć blachę
blachę? no, bez przesady, taką tycią
jak można życ tak, do diabła
nieudana kopio szalonego wahadła
wciąż, w te i we wte
ten burdel tak daleko zaszedł
że ciągnie mnie ku wspomnianej blasze
równoczesnie tli się we mnie nadziei iskra
że pogroże palcem tylko
a ty opamiętasz się natychmiast
i zobaczę poprawy chociaż obrys
więc cis człeku, cis pókim dobry
ah jakbym chciał
wypalić Ci dziś blachę
blachę nie podszytą strachem
na palcu nie na pięści
z miłości nie ze złości
Przez próg (nie na płycie)
zaczekaj
przejdę przez próg
razem
pójdziemy w świat
zaczekaj
przecież mnie znasz
przecież to ja
zaczekaj
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):