Teksty piosenek > B > Bushido > Dark Knight
2 535 357 tekstów, 31 736 poszukiwanych i 432 oczekujących

Bushido - Dark Knight

Dark Knight

Dark Knight

Tekst dodał(a): rrapzy Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): translatorAI Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): rrapzy Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

[Part]
Ich erzähl' euch 'ne Geschichte, sie ist wirklich wahr
Über Capital, doch heute fick' ich seine Mutter radikal
2018, krieg' in Tokio ein Ferngespräch
Berlin war für Capi tot, lange noch vor Berlin lebt
Aus Paranoia hast du Schutz gesucht, du falscher Bastard
Und so schwingst du von Albanern an den Hals von Ashraf
Dein Ende war bereits besiegelt
Doch ist dein schlimmster Gegner nicht der Junkie in dem Spiegel
Du Opfer dachtest wirklich, dass du diese Szene fest in deiner Hand hast
Doch „Nur noch Gucci“ hörte auch der Typ vom scheiß Finanzamt
Ich war korrekt, hab' deine Schulden getilgt
Klärte dir 'ne Luxuswohnung zum Chill'n
Schlappe Sechs-Millionen-Universal-Deal für deine Freakshow
Doch nicht wegen dir, denn sie vertrauten auf Bushido
Du hattest nur Kopf für Koks und Nutten in Hotels
Doch komm'n deine Kinder in den Kindergarten leider nicht von selbst
Was für „Vater des Jahres“? Von all den Drogen verklatscht
Kein Witz, Capi hat sich in die Hose gemacht
Er fing beinah an zu flenn'n, ich ging rein bei H&M
Hab' dem klein'n Pisser eine frische Hose gebracht
Circa 1,2 Millionen Gründe, dich sofort zu ficken
Du wolltest mich, einen Bushido, mit dem Vorschuss zinken
Doch das hast du bei dem Falschen versucht
King Bushido, es geht back to the roots, yeah
Bitteres Ende, von der Spitze an die Spritze
Capital, der erste drogentote Rapper der Geschichte
Du hast Samra, diese Fotze, zu 'nem Junkie gemacht
Und deine Kinder woll'n Vladislav, nicht Capital Bra
Sag, was ist aus dir geworden? Fahr dein'n Film weiter
Capi sieht nicht aus wie'n Hurensohn, aber er ist einer
Glaub mir, jede Zeile ist wahr, er sitzt beim LKA
Nicht aus Angst, Capital will einfach keinen bezahl'n
Du hast x Million'n Schulden beim Finanzamt
Ein paar Millionen Ashraf, 'ne Mille geht an mich, du kleiner Bastard
Du sagst, ich hätte mich versteckt?
Doch geh' ich mal in Dubai raus, geht Capital in Dubai drauf
Keine Figur, bringe die Wahrheit ans Licht
Denn der Joker ist sein wahres Gesicht
Du schizophrenes Opfer packst deine Koffer
Flüchtest nach Thailand, Deutschraps Matroschka
Capi zeigt sich in Berlin, doch ist dann wieder schnell verschwunden
Durch Rückenwechsel hat er Kieferkrampf vom Schwänzelutschen
Vollgekotzt in irgendwelchen Thailand-Villen
Egoistischer Narzisst, ihm fehlt zum Teil'n der Wille
Weißt du noch? Man wollte meine Kids mit Säure überkippen
Capi schrieb mir bei WhatsApp: „Wir legen seine zu den Fischen“
Sag, was ist mir dir falsch? Hegst gegen Kinder Gewalt
Für den Verrat und den Vertrag, ramm dir 'nen Stift in den Hals
Du hast auf Bruder gemacht
Und vierundzwanzig Stunden später nur an Promo gedacht und den Millionenvertrag
Auch meine Frau war für dich da, als die Schule samt dem Jugendamt
Anrief, doch Capi war wie immer grade am zieh'n
Wahnsinnig und geisteskrank
Doch der Vladi ist durchschaubar so wie seine Nasenscheidewand
Ach, glaub mir, eines Tages wird er runterkomm'n
Dann singt Capi wieder „La-la-la“ und „Le-le-le“ auf „99 Luftballons“
Zähne wie 'ne Bahnhofspennerleiche
Trotzdem Millionen, denn der Bratan bleibt der Gleiche
Bist eine Gefahr für dich selbst
Finanzierst mit deinen Süchten bald ein ganzes Kartell
Keiner ist da, wenn du fällst
Du hast in den letzten Jahren zu viel Feuer gelegt
Sag, kannst du in den Spiegel schau'n, ohne den Teufel zu seh'n?
Du bist 'ne Witzfigur, nur Abschaum im System
Egal, wie du es drehst, das schwarze B kommt immer vor dem C
Du Missgeburt, Sonny ist zurück mit seiner Kettensäge
Häng die Karriere an den Nagel für ein Stückchen Ehre
Du machst auf Straße, aber redest so laut
Doch kriegst die Zähne nicht auf, all der Schnee macht dich taub
Capi hatte mal 'n G dabei
Deshalb setz' ich ihn wie Sinan auf 'ne Flasche Wein aus irgend'ner antiken Zeit
Du bist nicht gefährlich für mich
Erkenn' aus über hundert Metern dein vercracktes Gesicht
Ich schlag' den Nuttensohn kaputt und seine Kniescheiben raus
Danach steht er auch nach einer Nase Speed nicht mehr auf
Sitz' in Dubai-Restaurants irgendwo auf 'nem Dach
Während Capi Koksreste von der Kloschüssel kratzt
Hard Life, Vladis Nase strahl'nd weiß
Doch bedenk: Am Ende stirbt der Joker wie bei Dark Knight
Fotze, senk den Kopf, wenn du sprichst, oder ich ohrfeige dich
Und lass' dich Newcomer featuren und verdien' wieder Lila
Du bist mir nicht mehr von Nutzen, deine Zahl'n sind Bluff
Deine Zähne sind die Folgen deines Bahnhofsgesöffs
Vollgepisst in meinem Wagen, riechst wie drei, vier Penner
Die seit fünf Jahr'n ungeduscht im U-Bahnhof schlafen
Ruf' ich Capi an den Tisch, kommt er mit offenem Mund
Ich lass' ihn blasen vor dem goldenen Schuss
Mich zu dissen war ein Fehler
Denn ein Capital mit fehl'ndem Kapital ist in der real'n Welt für mich kein Gegner

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie przez AI:

Pokaż tłumaczenie
[Fragment]
Opowiem wam historię, która jest naprawdę prawdziwa
O Capitalu, ale dzisiaj rucham jego matkę na surowo
W 2018 roku, dostaję długodystansowy telefon z Tokio
Berlin był już dla Capiego martwy, dużo przed Berlinem, w którym żyje
Z paranoi szukałeś ochrony, fałszywy drańku
I dlatego zamiast Albańczyków, masz na szyi Ashrafa
Twój koniec był już przesądzony
Ale twój najgorszy wróg nie jest narkomanem z lustra
Ty ofiaro myślałeś naprawdę, że masz tę scenę pewnie w swojej dłoni
Ale "Tylko Gucci" usłyszał także typ z jebanego urzędu skarbowego
Byłem fair, spłaciłem twoje długi
Zorganizowałem ci luksusowe mieszkanie do odpoczynku
Łakomy sześć milionów deal od Universal Records dla twojego freak show
Ale nie z twojego powodu, bo ufali Bushidowi
Miałeś głowę tylko na kokainie i dziwkach w hotelach
Ale twoje dzieci do przedszkola niestety nie idą same
Kim jesteś, "ojcem roku"? Przez całe te narkotyki oszalałeś
Bez jaj, Capi zrobił se w gacie
Zaczął się prawie rozpłakiwać, ja weszłem do H&M
Przyniosłem małemu ciamkowi nowe spodnie
Około 1,2 miliona powodów, żeby cię od razu jebnąć
Chciałeś mnie, Bushido, oszukać na zaliczkę
Ale spróbowałeś u złego
King Bushido, wraca się do korzeni, yeah
Goryczny koniec, z szczytu na dno
Capital, pierwszy narkotykowy raper w historii
Zrobiłeś z Samry, tego skurwiela, narkomana
A twoje dzieci chcą Vladislava, nie Capital Bra
Powiedz, co się z tobą stało? Kontynuuj swój film
Capi nie wygląda jak taki sukinsyn, ale nim jest
Wierz mi, każda linijka jest prawdziwa, siedzi w LKA
Nie z obawy, Capital po prostu nie chce nikogo zapłacić
Masz x milionów długu w urzędzie skarbowym
Kilka milionów dla Ashrafa, jedna idzie do mnie, ty mały drańku
Mówisz, że się schowałem?
Ale jak wychodzę na chwilę do Dubaju, to Capital w Dubaju ginie
Żadna postać, ujawniam prawdę
Ponieważ dżoker to jego prawdziwa twarz
Ty schizofreniczna ofiaro, pakujesz walizki
Uciekasz do Tajlandii, niemiecki Matroszka Rapu
Capi pokazuje się w Berlinie, ale szybko znika
Od zmiany pozycji, ma skurcz żuchwy od ssania pałki
Zwraca w jakichś tajlandzkich willach
Egoistyczny narcyz, brakuje mu trochę woli
Pamiętasz? Chcieli obrzucić moje dzieci kwasem
Capi napisał do mnie na WhatsApp: "Porozbijamy mu ryj"
Powiedz, co jest z tobą nie tak? Byłeś przeciwko przemocy wobec dzieci
Za zdradę i kontrakt, wbię ci długopis w gardło
Uczyniłeś z siebie brata
A dwadzieścia cztery godziny później myślałeś tylko o promocji i wielomilionowym kontrakcie
Moja żona też była dla ciebie tam, kiedy szkoła i opieka społeczna
Dzwoniły, ale Capi akurat znowu ćpał
Szalony i obłąkany
Ale Vladi jest przewidywalny, podobnie jak jego przegroda nosowa
Ach, uwierz mi, kiedyś się obudzi
Wtedy Capi znowu zaśpiewa "La-la-la" i "Le-le-le" przy "99 Luftballons"
Zęby jak trupa na dworcu
Mimo to miliony, bo bratan pozostaje taki sam
Jesteś zagrożeniem dla siebie
Zarazisz swoimi nałogami całe kartele
Nikt nie będzie cię ratował, gdy upadniesz
W ciągu ostatnich lat rozpaliłeś za dużo ognia
Powiedz, czy możesz spojrzeć w lustro, nie widząc diabła?
Jesteś postacią komediową, śmieciami w systemie
Bez znaczenia, jak to obrócisz, to czarne B zawsze jest przed C
Ty jesteś skrzywdzony, Sonny wraca ze swoją piłą
Odrzuć karierę dla odrobiny honoru
Robisz na ulicy, a tak głośno gadasz
Ale nie potrafisz otworzyć ust, cały ten śnieg cię ogłusza
Kiedyś Capimu towarzyszyła ekipa
Dlatego postawiam go tak jak Sinana na butelce wina z antycznych czasów
Nie jesteś dla mnie niebezpieczny
Rozpoznaję twarz zejścia z crackiem z ponad stu metrów
Rozpierdolę syna dziwki i wybiję mu rzepę
Potem nawet po łyku speeda nie wstanie
Siedzę w restauracjach w Dubaju gdzieś na dachu
Podczas gdy Capi drze resztki koksu z muszli klozetowej
Ciężkie życie, nos Wladi biały jak śnieg
Ale pamiętaj: na końcu dżoker umiera jak w "Mrocznym rycerzu"
Spuść łeb, gdy mówisz, bo inaczej dostaniesz policzek
I pozwól, że nowi artyści wystąpią, a ty znowu zarobisz dużo siana
Nie jesteś mi już potrzebny, twoje liczby to blef
Twoje zęby to efekty twojego alkoholowego piciory
Z usrany w moim aucie, pachniesz jak trzech, czterech meneli
Którzy od pięciu lat nie biorą prysznica na stacji metra
Gdy wezwę Capiego do stołu, otwiera szeroko buzię
Pożniej trzymam go ustawionego pod złotym strzałem
Zadziwienie mnie zbesztać było błędem
Bo Capital bez kapitału nie jest dla mnie w realnym świecie przeciwnikiem
Przetłumaczone przez sztuczną inteligencję Popraw lub Zgłoś

Historia edycji tłumaczenia

Autor:

(brak)

Edytuj metrykę

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 535 357 tekstów, 31 736 poszukiwanych i 432 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności