Chór Dana - Raz jest dobrze, raz jest źle

Gdy weksel ci nie daje spać
Lub sekwestrator krzyczy: płać
I kasjer z forsą nura dał
Lub z żoną twą przyjaciel zwiał

Gdy wszyscy ci okłócą tak
Że w końcu cierpliwości brak
W kąt wszystkie troski rzuć
I razem z nami nuć

Raz na dole, raz na górze
Koło szczęścia kręci się
Takie prawo już w naturze
Raz jest dobrze, raz jest źle

Gdy się szczęście raz odwróci
Czekaj i nie przejmuj się
Samo znów do ciebie wróci
Raz jest dobrze, raz jest źle

Twe bóle i cierpienia
Niedole, smutki, łzy
Biedoty i zmartwienia
Kłopoty, humor zły

Raz się skończą, bo w naturze
Koło szczęścia kręci się
Raz na dole, raz na górze
Raz jest dobrze, raz jest źle

Gdy przyjdzie czas, że zechce pan
Porzucić kawalerski stan
I cię usidli dziewczę cud
I skusi cię małżeński miód

Przed ślubem dobrze namyśl się
Bo niespodzianka czeka cię
Po ślubie ani rusz
Za późno, bratku, już

Mąż to niby domu głowa
Lecz ma w domu głowy dwie
W nocy żona, w dzień teściowa
Raz jest dobrze, raz jest źle

Gdy teściowa się pokłóci
I odejdzie, nie ciesz się
Sama znów, cholera, wróci
Raz jest dobrze, raz jest źle

Choć żonka cię raduje
Radujesz ją i ty
Teściowa wszystko psuje
I znowu jesteś zły

Mąż to niby domu głowa
Lecz ma w domu głowy dwie
W nocy żona, w dzień teściowa
Raz jest dobrze, raz jest źle

Mówiłem, Feluś, mam już dość
Nie mogę pić, a Feluś w złość
Powiada: ja chcę długo żyć
Za moje zdrowie musisz pić

Dziś moich dzień imienin jest
Że lubię go, więc piłem fest
Po wódce, każden wie
Coś w środku kręci się

Raz na dole, raz na górze
Winda we mnie kręci się
Mam w żołdąku istną burzę
Raz jest dobrze, raz jest źle

Niech pan głowy nie zawraca
No już mi przeszło, odczep się
O psia krew! Znów do góry wraca
Raz jest dobrze, raz jest źle

Śledziki i filety
Kanapki, ciastka, tort
Zraziki i kotlety
Opętał jakiś czort

Raz na dole, raz na górze
Winda we mnie kręci się
Mam w żołdąku istną burzę
Raz jest dobrze, raz jest źle