Circus Contraption - Marshmallows and a Holy Bible

Witam, Panie i Panowie; Dziwki i Ladacznice; Mnisi i Biczownicy
Jako że otwieramy ten wspaniały sezon zabijania w imię Jezusa

Wejdź do krypty, bo tam leży twoja przyszłość
Uwolnimy cię od twojej przeszłości i wszystkich ludzkich więzów
Radośni, mali przyjaciele - larwy będą żywić się na twojej skórze
Przywłaszczymy sobie twoje złote zęby zanim powiadomimy rodzinę
Pochowamy cię w cieniu starego drzewa wisielców
Spalimy cię na stosie, a później zatańczymy w ekstazie
Oczyszczanie przez ogień, jak widzisz
Prawda cię wyzwoli
Poczujemy się lepiej, gdy będziemy wiedzieć, że jesteś tam na wieczność

Pieczemy czarownicę na patyku
To sprawia, ze tańczę przez trzy czwarte czasu
Słyszałem, że jest ona heretyczką
A to działa na mnie świetnie
Oh, daje mi to tyle frajdy
I tak się cieszę, że to ona, a nie ja

Przynieście pianki i swoje Pismo Święte
Pieczemy czarownicę na patyku

Teraz pchajcie się do przodu, nie wstydźcie się
Mamy tu dzisiaj spory tłum wierzących
Za stosem znajdziecie sporo zgniłych warzyw i owoców
Więc częstujcie się, potrzebujemy waszej pomocy

Otworzymy twoje drobne mięśnie, a później wlejemy wrzący olej
Wykrzycz swoje zeznania, zrzuć z siebie swój ludzki zamęt
To, co cię leczy, jest świętą pracą
Bóg wie, jak trudzą się kapłani
Ale poczujemy się lepiej, gdy będziesz bezpieczny, sześć stóp pod ziemią

Nie można dopuścić do świętokradztwa
Wzięłaś jego imię nadaremno
Wszyscy bluźniercy zapłacą wysoką cenę za robienie rzeczy na próżno
Położymy cię na stole i rozciągniemy aż pękniesz
Wiedząc, że gdy raz posmakujesz krwi, trudno to powstrzymać...

Pieczemy czarownicę na patyku
To sprawia, że tańczę przez trzy czwarte czasu
Słyszałem, że jest ona heretyczką
A to działa na mnie świetnie
Oh, daje mi to tyle frajdy
I tak się cieszę, że to ona, a nie ja

Przynieście pianki i swoje Pismo Święte
Pieczemy czarownicę na patyku

To egzekucja o drugiej
Jedynie posiadacze biletów na egzekucję o drugiej będą wpuszczeni na miejski rynek

Ułożymy twoje kończyny na drewnianych rurach, a później rozsypiemy je dookoła
We wszystkie końce pobożnego, małego miasteczka
Nie pozwól, by mała amputacja cię zdołowała
W zeszłym tygodniu przywiązaliśmy kogoś do kamienia i patrzyliśmy, jak topi się ona w jeziorze

Pieczemy czarownicę na patyku
To sprawia, że tańczę przez trzy czwarte czasu
Słyszałem, że jest ona heretyczką
A to działa na mnie świetnie
Oh, daje mi to tyle frajdy
I tak się cieszę, że to ona, a nie ja

Przynieście pianki i swoje Pismo Święte
Nazywamy to rytuałem, ale nigdy nie mówimy "plemienny"
To po prostu kwestia odpowiedniego przetrwania
Pieczemy czarownicę na patyku