Crass - Reject Of Society

Nie dla mnie fabryczna podłoga,
Zamiatana od dziewiątej do czwartej.
Nie dla mnie głupi wyścig szczurów,
Nie widzę sensu w każdym razie.
Ludzie pytają mnie, dlaczego mówię co robię,
Odpowiadam im: „Czy tak nie jest?”
Gdybyście byli popierdoleni tak jak ja,
Odpad społeczeństwa.

Mówią, że kopię dziurę i wskakuję do niej,
Cóż, w sumie gówno mnie to wszystko obchodzi,
Nie przestrzegam ich głupich zasad,
Wszyscy oni są obłudnymi głupcami.

Dajesz nam sumienne wynagrodzenie,
Teraz zaczynasz się martwić.
Stworzony przez ciebie potwór Frankensteina
Odwrócił się przeciwko tobie, teraz jesteś znienawidzony.

Mówią mi, że nie jestem tym, czym chcieliby abym był,
To ich wina, nie możecie mnie winić.
Spieprzyli mnie o połowę
Teraz muszą stać w kolejce.
Nie lubią, kiedy widzą, że dobrze się bawię,
Odwracają się i umykają.
Nie słuchają tego co mówię,
Jestem odpadem społeczeństwa.

Dajesz nam sumienne wynagrodzenie,
Teraz zaczynasz się martwić.
Stworzony przez ciebie potwór Frankensteina
Odwrócił się przeciwko tobie, teraz jesteś znienawidzony.

Dajesz nam sumienne wynagrodzenie,
Teraz zaczynasz się martwić.
Stworzony przez ciebie potwór Frankensteina
Odwrócił się przeciwko tobie, teraz jesteś znienawidzony.

Dajesz nam sumienne wynagrodzenie,
Teraz zaczynasz się martwić.
Stworzony przez ciebie potwór Frankensteina
Odwrócił się przeciwko tobie, teraz jesteś znienawidzony.