Crass - So what

Pytają mnie, dlaczego jestem taki pełen nienawiści, dlaczego jestem zły.
Mówią mi, że miałem rzeczy, których oni nie mieli nigdy.
Mówią mi, idź do kościoła, zobacz światło.
Ponieważ dobry bóg nigdy się nie myli.

I co z tego, i co z tego.
Co z tego, że Jezus umarł na krzyżu.
Co z tym skurwielem, nie daję temu wiary.
Co z tego jeśli chodził po wodzie.
Jakoś nigdy nie widziałem, żeby próbował powstrzymać tą rzeź.
Mówią, że nie powinienem żyć na śmietniku.
I jeśli chcę mogę przyjść i wyznać swoje grzechy.
Mówią, że nie powinienem popełniać żadnego przestępstwa.
Ponieważ Jezus Chrystus obserwuje przez cały czas.

I co z tego, i co z tego.
Co z tego, jeśli ciągle stoi za moimi plecami.
Dowiedziałem się prawdy, kiedy stałem się starszy.
I zobaczyłem co to znaczy dokonywać wyboru.
Ponieważ to moje życie, moje, nie jego.
Cóż, mówią, że wyślą mnie tam.
Mówią, że jeszcze im za to podziękuję.
Jest nam przykro, ale na prawdę musisz iść.
Ale ty byłeś niegrzeczny, powiedziałeś "Nie".

I co z tego, i co z tego.
Co jeśli widzę, to koryto kłamstw.
Co jeśli gardzę ludźmi.
Wykręć mi ramię i zmuś mnie do pracy.
Nie jestem głuchy, nie jestem pieprzonym debilem.
Nie jestem leżącym na ulicy kaleką.
Nie jestem gwiazdorską elitą.
Jestem po prostu osobą, człowiekiem.
NIE, NIE JESTEŚ, JESTEŚ CZĘŚCIĄ SYSTEMU.
Jesteś częścią naszego systemu, bo my chcemy byś nią był.
W końcu cię mamy, nigdy więcej nie będziesz wolny.
Możemy nawet zatrzymać twoje ciało po śmierci.
Możemy wydłubać oczy z twojej zasranej głowy.
Tak, kiedy je wydłubiemy, użyjemy ich znów.
Możemy to zrobić, bo wiesz mamy twój mózg.
Ukrzyżujemy cię tak jak jego.
Sprawimy, że spełnisz nasze kaprysy.
Ponieważ mamy władzę, władzę i chwałę.
Słyszałem to już wcześniej.
Ale tamta historia przysłoniła prawdę.
Nie opierała się na żadnych namacalnych dowodach.
Nie mówiła o ciałach z obozów koncentracyjnych.
Nie mówiła o (chirurgicznych) nożach pod operacyjnymi lampami.
Nie mówiła, zę piece są wciąż ciepłe.
Nie mówiła nawet słowem o nędzarzach, którzy są także ludźmi chcącymi żyć.
Ale nie w tych smarkach i gównie jakie im oferują.

Mówią, że lepiej będzie, jeśli nie będę się odzywał.
Jeśli nie to zgaszą mojego życia światło.
Jezus Chrystus może mnie ocalić.
Ale zawszę mogę użyć mego morza.

I co z tego, i co z tego, i co z tego, i co z tego, i co z tego, i co z tego, I CO Z TEGO?