D12 - Revelation

("Odkrycie")

Refren: Eminem

Nie chcę iść do szkoły... nie potrzebuję edukacji
Nie chcę być taki jak ty... nie chcę ratować narodu
Chcę tylko żyć własnym życiem... codziennie świętować
Któregoś dnia opuszczę ten świat... czekam na odkrycie

Bizarre

Chcę się zabić! Ciągle się zastanawiam
Masturbując się przed kościołem baptystów
Modle się do szatana - chyba jestem szalony bo palę zioło
Żyję na wycieraczce w dwurodzinnym mieszkaniu (jebać to)
Zmęczony obrywaniem w twarz miotłą
Moja matka ma okres, ojciec w moim pokoju (tato nie!)
Mam 10 torebek koki i muszę się stąd wydostać
Sprzedałem je w pięć minut w moim własnym cholernym domu (mama pali zioło)
Moja biedna babcia, Boże pobłogosław jej duszę
Dziwka ma AIDS (aww) tylko czeka aż umrze na przeziębienie (hahaha)
Są trzy powody które utrzymują mnie od tego bym nie był nazistą
Jestem czarny, jestem gejem i mój ojciec jest liberałem

Kon Artis

Nie ważne jak złe było bicie, poszedłem do szkoły by oszukiwać
Mój ojciec zlał mi tyłek na spotkaniu rodzicielskim
Opuścić szkołę, musiał bym mieć jaja żeby to zrobić
Znudziłem się i zacząłem wagarować
Kiedy miałem okazję po prostu nie potrafiłem tego zrobić
Byłem spychany do kąta przez presję rówieśników
Jakbyś się czuł gdybyś miał lufę przystawioną do twarzy
Jakby ci grozili że zerwą ci skórę do kości
Założę się że na dzieci z przedmieścia nigdy nie rzucano się za to jakie mają ubrania
To tak jak ja, odrzutek, ostatni w klasie
Pierwszy do wywalenia kiedy nauczycielka mnie wezwała
Najlepiej uwierzyć w to że miałem coś w rękawie

Eminem

Byłem chwalony i przypięli mi etykietę szaleńca
Moja matka nie potrafiła mnie wychowywać, pełna szalonej wściekłości
Wściekły nastolatek, nic mnie nie może zmienić z powrotem
Gangsterski rap spowodował że czuje się jak maniak
Rozsadziło mnie, muzyka miała na mnie taki wpływ, że używałem jej
Jako wymówki żeby robić to gówno, ooh byłem głupi
Nikt nie może mi nic powiedzieć, hip-hop pochłonął mnie
Do takiego stopnia że przeniósł mnie do całkiem innej rzeczywistości
To było tak jakby izolowanie się było zdrowe
To było tak że czuliśmy się jak na rencie ale bogaci
Dopełniło mnie w najlepszym tam gdzie szkoła zawiodła
I wyrzucili mnie a kiedy dyrektor powiedział mi
Że jestem nikim i gówno osiągne
Zarobiłem pierwszy milion i przeliczyłem go
I zobacz teraz jebany frajer kończy pracę
Bardzo głupi, zajebiście bogaty i dumny z tego
To dlatego...

Refren: Eminem

Nie chcę iść do szkoły... nie potrzebuję edukacji
Nie chcę być taki jak ty... nie chcę ratować narodu
Chcę tylko żyć własnym życiem... codziennie świętować
Któregoś dnia opuszczę ten świat... czekam na odkrycie

Swifty McVay

Zostałem wychowany z karabinem i z maską
Regularnie tłukąc mojego psychiatrę, tylko dlatego że pytał o moją przeszłość
(dziwko) Nigdy nie byłem na tym chorym gównie, pierdoląc wokoło
Mogę uzyskać twoje umiłowanie, szybko wnikam do krwi
Nie możesz zapłacić Swift’owi żeby miał wyjebane
Byłem szalony jak mój ojciec, musiała być trucizna w jajach tego czarnucha
Mam nadzór kuratorski, jebać sikanie do puszek
Mogę łamać prawo w każdej chwili, niech zobaczą tępaka
Dorastałem stale masturbując się w celi
Młody jak cholera gadałem sam ze sobą
Mogłeś powiedzieć że nie byłem pobłażliwy i grzeczny
Męczyłem i wyśmiewałem nauczycieli nie będę tego czytał dziwko
Nie wiesz przez co przeszedł ten koleś, mały czarnuch
Sącząc likier z moim starym kumplem, co do cholery chcesz zrobić!
Mogę cię szybko wykląć, powiedziałem matce że cię skrzywdzę
Jeśli jeszcze kiedykolwiek wspomnisz o godzinie policyjnej

Kuniva

Patrz moja rodzinka mnie zignorowała i nie podoba mi się to
Nawet nie słuchają kiedy mówię do nich że zaraz wrócę
(Taa, obojętne) To miły piękny dom mamo, nie oznacza gówna
Bo wiesz że tata jest pijany i nie posprząta tego gówna
A wczoraj uderzył mnie jak dorosłego pieprzonego mężczyznę
Nie mogłem wstać do niego, tylko się uchyliłem i uciekłem
Rzygam już tym, życzę sobie na wigilię
Że dostanę naładowaną czterdziestkę piątkę i skończę z tym gównem
(Jebać to) Nie mam przyjaciół nie mogę mieć dziwki
Jedyne co mam to brudne czasopisma i lepkie palce
Nie mam co się cieszyć, zaczynam tracić zmysły
Zdobądź mi automatyczną dziewiątkę, teraz spierdalam stąd

Proof

Poczekaj aż szkoła się skończy, uczniowie to ludzie do odstrzału
Dzieciaki grające w kukułkę z dwudziestką dwójką
Odkąd moja sława jest nowym kumplem w tym liceum
Marnuję jego wiedzę ucząc że ludzie cię nie lubią
Zapaleni sportowcy piłkarscy plują na niego
Popularne dzieciaki w szkole go cisną
Wypalające się młode czarnuchy teraz go tłuką
A jego nauczyciel od angielskiego ciągle go opieprza
Teraz ma szlaban bez żadnych przywilejów
Za picie czterdziestki gramu, bo został złapany przez swoich doradców
I dlaczego do cholery mam grzać ławkę trenera
Już zostałem wyrzucony za noszenie kajdan
Jedyne co widzę to... (przemoc, przemoc)
Kazali mi milczeć i przewracać oczami
To oczywiste że moi rodzice nie byli rodzicami w ogóle
To dlatego strzeliłem sobie w łeb i zamordowałem was wszystkich

Refren: Eminem

Nie chcę iść do szkoły... nie potrzebuję edukacji
Nie chcę być taki jak ty... nie chcę ratować narodu
Chcę tylko żyć własnym życiem... codziennie świętować
Któregoś dnia opuszczę ten świat... czekam na odkrycie

SHADYFANS.PL