Dobo - Święty Spokój

Dziś szukam spokoju, w godzinach nocnych,
Dziś chcę odpocząć, pomaga joint mocny,
Telefon dzwoni nie wiem który to już raz,
Ej, dajcie mi spokój, już dziś nie chce widzieć was,
Chce być sam,
Pusty pokój, święty spokój
Intensywny zapach z skuna jak z coffee shop'ów
Kolejny mach, bez pośpiechu spokojnie
W godzinach nocnych jakby czas leci wolniej
Znika tłum, ćichnie szum, zasypia miasto
Śródmiejski wgląd mam dla siebie na własność
Tu gdzie w godzinach nocnych światła nie gasną
Tu gdzie w godzinach dziennych jest tak jasno
Chcę już zasnąć, chociaż nie mogę zmrużyć oka
Nie wiem czemu, czasem skun działa jak koka,
Nie jeden by już nie mógł a ja znowu kręcę chłopak
To mój relaks, mój spokój
To ja i mój pięciopak.

Dajcie mi wszyscy święty spokój dziś tego chcę
W samotności chcę odpocząć, dziś nie ma mnie
Zamykam się sam ze sobą w czterech ścianach
Mam pięć gram i święty spokój do rana. x2

Do tego gołdziak wstaje z rana, dopalam skręta
Kilka spraw w planach, o kilku pewnie nie pamiętam
Za oknem jesień, nawet nie chce mi się ruszać
Telefon drze się że aż brzęczy mi w uszach
Na mieście znowu susza znowu nie dają spokoju
Sytuacja zmusza, trzeba ruszyć się z domu
Zaraz będę ziomuś, z lolem spacerowym krokiem
Pie*dolę niech czekają tam pod blokiem
Nie ja mam sprawę, tylko oni
I znowu dzwoni, ch*j wie kto
Nie znam numeru, niech się goni nie odbieram
Idę dalej tam na mnie ktoś czeka
To jest jeden z tych dni że aż muszę ponarzekać
Jestem typem człowieka który potrzebuje czasem
Trochę świętego spokoju i kilka jointów na sen
Czasem na twarzy z grymasem odwracam się myśląc
Dajcie mi wszyscy święty spokój, dziś tego chcę.

Dajcie mi wszyscy święty spokój dziś tego chcę
W samotności chcę odpocząć, dziś nie ma mnie
Zamykam się sam ze sobą w czterech ścianach
Mam pięć gram i święty spokój do rana.