Dream Theater - Trial Of Tears

"Próba łez"

[I. PADA DESZCZ]

W świetle słońcu, nie ma nic do ukrycia
W blasku księżyca, obcy czekają
Ludzie znikają
Muzyka cichnie
Rozmywając się w deszczu
Będę śnił z nimi jeden dzień
Pada deszcz, pada deszcz,
Na ulicach Nowego Jorku
Pada deszcz, pada deszcz, pada deszcz w głębi nieba

Możliwe, że zmarnowałem wszystkie te lata
Nie są warte swojego czasu we łzach
Możliwe, że zbyt długo trwałem w ciemności
W cieple moich strachów

Spójrz na siebie
Nie na kogoś innego
I powiedz mi, co widzisz
Wiem, że powietrze jest chłodne
Wiem, że ulice są okrutne
Ale dziś będę się ciszył jazdą

Pada deszcz, pada deszcz,
Na ulicach Nowego Jorku
Pada deszcz, pada deszcz, pada deszcz w głębi nieba

Możliwe, że zmarnowałem wszystkie te lata
Nie są warte swojego czasu we łzach
Możliwe, że zbyt długo trwałem w ciemności
W cieple moich strachów

Kiedy kroczę pośród wszystkich moich złudzeń
Podnoszą się i opadają niczym fale
Z moimi myślami wijącymi się dookoła mnie
Przez egzamin z łez

Ukryty za maską, potykający się w świecie
Czując się tak banalnie, wsiada do samochodu
Nie w jego oczach do zobaczenia, otwórz, otwórz
Niewiele lepiej niż człowiek, którego nienawidzisz

[II. W GŁEBI NIEBA (instrumentalny)]

[III. ZIEMIA NICZYJA]

Wciąż czujny
Ruszam dalej przed siebie
Pielęgnując własną głupotę
Witaj na ziemi niczyjej
Gdzie znajdziesz popioły, nic tylko popioły
Wciąż czujny
Przynosząc przemianę, przynosząc rozwój,
Przynosząc życie
Rzucona cicha modlitwa,
Znika w powietrzu
Wzbiera, słabnie, pada deszcz w głębi mojej duszy
Nie ma dokąd się obrócić,
Szukam drogi powrotnej do domu
Pada deszcz, pada deszcz, pada deszcz w głębi nieba