Tekst piosenki: Ekipa Walkera - Dresiarze
Ta piosenka opowiada o spotkaniu
Wracałem sam nocą z pracy na Żeraniu
Podeszli do mnie, nawet się nie przywitali
Od razu z tyłu w czachę zajebali
Na początku myślałem, że to moi przyjaciele
Lecz miłości w nich chyba nie było zbyt wiele
Stawiałem im opór lecz niezbyt długo
Wtedy właśnie ogłuszyli mnie maczugą
O dresiarze, choć jednego zabić marzę (zabić marzę)
Mają ładne spodnie w pasy, lecz najgorsze że brudasy
O-o dresiarze, choć jednego zabić marzę
Mają ładne spodnie w pasy, lecz najgorsze że brudasy
Tam za rogiem widzę krzak
I znów się zaczyna ten bieg
W żyłach już zastygła krew...
Jest ich więcej... A to pech
To taka zamknięta uliczka
Pot spływa mi po policzkach
Chyba mają kastety niestety
Być może też mają noże
Już za chwile mnie dopadną
Z całej kasy mnie okradną
Nikt mi tutaj nie pomoże...
O mój boże...
...dresiarze, choć jednego zabić marzę (zabić marzę)
Mają ładne spodnie w pasy, lecz najgorsze że brudasy
O-o dresiarze, choć jednego zabić marzę
Mają ładne spodnie w pasy (pasy), lecz najgorsze że brudasy
Czas najwyższy kończyć się godzi
Pobili mnie, lecz to nie szkodzi
Widzę odchodzące spodnie w pasy
Ale te dresy to kutasy
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu