Tekst piosenki:
Tyle wszędzie krzyku o nic
O łby połamanych kłonic
Bieganiny i zamętu
Partaniny i lamentu
Jedno wielkie zamieszanie
Że nie sposób w bałaganie
Nic już zrobić, nic załatwić
Wciąż się o coś trzeba martwić
Więc postulat tutaj wnoszę
Żeby ludziom dać bambosze
Chodząc w kapciach po cichutku
Hałasu unikną skutków
Tup-tup, ciap-ciap (x4)
I tu przykład pie-e-e-e-erwszy
Przykład pierwszy wykreślony przez cenzurę
Przykład drugi: ogólnowojskowy
Maszeruje wojska pluton
Nie żałując ciężkim butom
Wali w bruku kocie czaszki
Aż z gniazd lecą drobne ptaszki
Tynk się sypie, sufit pęka
Kit odpada, szyba brzęka
Dziewuchy do okien biegną
I kłopot będzie na pewno
Na pewno... na pewno? Na pewno!
A gdyby wojsku dać bambosze
Nikt za wojskiem by nie poszedł
I pominąwszy drobne szuje
Świat się nam spacyfikuje
Raz, dwa, lewa, lewa!
Tup-tup, ciap-ciap (x4)
Przykład trzeci: od lat osiemnastu
Kto bambosze miękkie włoży
Ten bezkarnie cudzołoży
Mąż zdradzany go nie złapie
Bo stąpając, cicho ciapie
Ciap, ciap
Kuchennymi wyjdziesz drzwiami
Zostawiając go z rogami
A im kapeć bardziej miękki
Tym bezkarniej kradniesz wdzięki
Do popisu masz tu śliczne
Pole kapcioerotyczne
Tup i ciap, i tup, i ciap
I podsumowanie:
Jak z przykładów tych wynika
Bambosz wyżej jest trzewika
A i tańszy też na pewno
To nie skóra ani drewno
Kapcie również się przydadzą
Byś się nie narażał władzom
Bo z zebrania wyjdziesz w ciszy
Nie budząc swych towarzyszy
Tup-tup, ciap-ciap
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):