Eminem - No apologies

Eminem - Żadnych przeprosin

W moim umyśle jestem wojownikiem, moje serce jest zapalniczką
Moja dusza jest płynem, mój flow aż iskrzy
Zabójczy pisarz, autor z zapaleniem stawów
Nadgarstkowy tunel, Marshall zaczyna rozwścieczać
Realistyczny i porywczy, uparty i szalony
Głupek, kutas, wielki ból głowy, chce mi się rzygać
Bystry, w każdej linijce obraźliwego tekstu
Tam jest sześciu krytyków, którzy czkają na mnie i moje pomyłki
Więc szybko, to dynamit, z ukrytym lontem
Może eksplodować w każdej chwili, jakiś szaleniec go zapalił
I to nie jest Nelly, nie mów mi, żebym przestał wrzeszczeć
Kiedy przestanę sprzedawać i odejdę, więc przestańcie się rozwodzić nad tym
Nie zawiodę, ty pierdolony kutasie nie jesteś gotowy
Ponieważ dostałeś takiej galarety, jak (Beyonce) potężny brzuch
To przeznaczenie, tak kasa, nie uciekam
Więc odwal się, nie zwalniam i nie mięknę

Żadnych przeprosin, frajerzy nie jest mi przykro
Możesz pozywać mnie o wszystko, wszystko może się dziać z mojego powodu
Żadnych przeprosin, jedyne, co czujesz to bijąca ode mnie siła
Nie mam wyrzutów sumienia, nie było wybaczenia
Żadnych przeprosin, nigdy nie przyznam ci racji
Dopóki Bóg mnie stąd nie zabierze
Żadnych przeprosin, śmiejcie się zjeby, tak to wszystko jest zabawne
Mogę opluć twoją twarz, gdy będziesz stał naprzeciwko mnie
Żadnych przeprosin

Padam na poduszkę płacząca wierzba
Nie mogę spać, ból jest tak wielki, że krzyczę
Wiolonczele pomagają mi, łagodzą ból
Ręce na mojej głowie, dotykają kolan i łokci
Kulę się, ukazuję uczucia
Te zimne ramiona są zamarznięte, nie znasz mnie
Cały czas to powtarzam - nie umiem tego podkreślić wystarczająco.
Więc ty spróbuj pobawić się w to i stań obok fanów
Dławię mikrofony, duszę je
Podczas gdy zmagam się z moją gardłowa masturbacją (ha-ha)
Tak kurwa, jestem szalony, ale doszedłem do mistrzostwa w rapie
Dopóki nie stracę dupy, dopóki mnie nie zbiją
Dopóki nie umrę z powodu szaleńczej miłości pedałów
44 magazynek – fascynacja, smak katastrofy
I jeśli o to chodzi to…

Żadnych przeprosin, frajerzy nie jest mi przykro
Możesz pozywać mnie o wszystko, wszystko może się dziać z mojego powodu
Żadnych przeprosin, jedyne, co czujesz to bijąca ode mnie siła
Nie mam wyrzutów sumienia, nie było wybaczenia
Żadnych przeprosin, nigdy nie przyznam ci racji
Dopóki Bóg mnie stąd nie zabierze
Żadnych przeprosin, śmiejcie się zjeby, tak to wszystko jest zabawne
Mogę opluć twoją twarz, gdy będziesz stał naprzeciwko mnie
Żadnych przeprosin

Ten kawałek nie jest dla ciebie, jest dla mnie – prawdziwego MC
To jest właśnie to, co on zrobi, jeśli ciągle będzie to miał
I jeśli jego umiejętności zostaną opanowane
On jest zdolny do rozprzestrzeniania rapowych kawałków po własnej śmierci – to jest prawdziwy MC
Czujesz mnie, niezależnie od twoich chęci czy niechęci
Zgadzasz się, tak długo jak głód i wola będą we mnie
Wtedy możesz mieć nadzieję dłuższego życia
Będę nieokrzesaną bestią, jeśli nie będę miał ujścia mojego gniewu
W środku, będę pełen eksplozji przez wstręt do samego siebie i żałobę
Więc, ostrzegam cię nie drażnij mnie
To głupie, jestem owcą w wilczym przebraniu
Kto tylko zareaguje, gdy sprowokowany, nie daj się oszukać
Prasa wybucha z powodu tych wszystkich rzeczy – to głupie
Oni nie wiedzą, ponieważ nie widzą, kiedy jestem zraniony
Oni tylko to pogorszyli
Chce mi się rzygać od mówienia o tych komiksowych tatuażach
Właśnie dlatego się przystosowałem, mam dość walki
Mogą ssać mojego fiuta, podczas gdy będę rzygał
I ty też, ty możesz…

Nie spodziewaj się żadnej sympatii ode mnie, jestem MC
Taki powinienem być
Zimny jak G*, moje serce zamarzło i nawet już nie bije
Więc nie spodziewaj się żadnych przeprosin

*jak G - jak gangster