Eminem - Rock Bottom

Intro:
Ta piosenka jest dedykowana
Tym wszystkim szczęśliwcom
Którzy mają naprawdę fajne życie
Którzy nie mają pojęcia jak to jest
Być biednym jak cholera

[Pierwsza zwrotka]

Czuję się jakbym spacerował po linie, bez zabezpieczenia
W ustach czuję prochów smak, nerwowy człowieka wrak
Zasługuję na szacunku znak
Dla tych nic nie wartych czeków haruję, aż padam z nóg
Jak rozwalam tego gościa, by dla kogoś zwrócić dług
A moja niska płaca do mojej jaskini w wyniku adrenaliny
Wprowadza złości i wściekłości kpiny
Zwłaszcza, że jestem zaręczony w tej chwili
Moja córeczka zużyła ostatnią pieluszkę
Więc krzyczę do siebie „No rusz się!”
Kierowałem już do Boga swe modlitwy
Może teraz będę prosił w sposób milszy
Obserwuję szpanerów popisujących się terenówkami
Gwiazdy jednej nocy, co stają się autografów rozdawcami
Wszystko to wysadzimy i zostawimy przeszłość za nami
Razem z pół kwartą piwa i małymi frytkami
Twardzi gracze zmieniają się w kurwy jakby kutasa zastąpiła vagina
Bo widząc te dolara znaczki pozwalamy by kasa nas oślepiła
Forsa wypierze mózg i na minusie będzie twa dupa
Jak wąż ślizgający się po trawie bez kręgosłupa

[Refren]

To jest totalne dno
Gdy życie czyni cię wystarczająco wściekłym, by dokonać zabójstwa
To jest totalne dno
Gdy pragniesz czegoś wystarczająco mocno by to ukraść
To jest totalne dno
Gdy nie możesz już dłużej temu wszystkiemu sprostać
Bo jesteś wystarczająco wściekły by krzyczeć i wystarczająco smutny by szlochać

[Druga zwrotka]

Moje życie jest pełne obietnic i marzeń niespełnionych
Miałem nadzieję, że sprawy się ułożą
Lecz nie było pracy ofert nowych
Czułem zniechęcający głód i byłem niedożywiony
Żyjąc w domu bez pieca, co w meble nie był wyposażony
Jestem chory z powody wysiłku w tę pracę włożonego
Tak nisko wycenionego
Zmęczony zatrudnianiem i zwalnianiem dnia tego samego
A pieprzyć to, zasady tej gry wszyscy znamy, no to gramy
Ponieważ kiedy umieramy, to pewność już mamy
Że wszyscy w jednym kierunku zmierzamy
Fajnie jest być graczem do dupy człowiekiem
Bo żeby być człowiekiem trzeba mieć dolarów woreczek
Gdy razem w 6 własny kąt zbyt komfortowy okazał się
To wrzucili mnie, tam gdzie zbierały się
Ponure lunatyczne świry, co chodzili
Wciąż zdołowani i wypalali na dzień pół kilo trawy
Kupiliśmy rzecz naszego szaleństwa godną
Jakby wczoraj i dziś miały kolejność odwrotną
Moja córka chce porzucać piłką, lecz jestem zbyt zestresowany by grać
Żyję przez pół życia, a resztę wyrzucam jak niepotrzebny grat

[Refren]

To jest totalne dno
Gdy życie czyni cię wystarczająco wściekłym, by dokonać zabójstwa
To jest totalne dno
Gdy pragniesz czegoś wystarczająco mocno by to ukraść
To jest totalne dno
Gdy nie możesz już dłużej temu wszystkiemu sprostać
Bo jesteś wystarczająco wściekły by krzyczeć i wystarczająco smutny by szlochać

[Trzecia zwrotka]

Są ludzie, którzy mnie kochają i są tacy, co nienawidzą mnie
Ale to zło zmieniło mnie
W zdradzieckiego MC, co Slim Shady się zwie
Chcę fortuny, kobiet i sławy
Chcę być bogaty
To nie znaczy, że będę się smażył piekle, zwiedzając jego zakątki
Ale, że ukradnę twe czeki i podrobię twój podpis
Jakbym żył dla wiecznych tortur i bólu, bo
Teraz czuję się jakbym dotarł już na samo dno
Mam problemy i teraz wszyscy z mego bloku je mają
Krzyczę jak tych dwóch gliniarzy, do których strzelał 2Pac, dwa gloki trzymając
Mam więc nadzieję, że twoje drzwi na podwójne zamki się zamykają
Moja córka nie ma co jeść, nie ma butów ani skarpetek
A pierścionek na twym palcu wygląda jakby miał cenne kamienie
I gdy tak nimi błyskasz jawnie
To myślę, że mógłbym je zastawić w lombardzie
Mam parę pierścionków i nowiutki zegarek, chcesz je?
Bo nigdy nie zrobiłem złota na żadnej piosence
Teraz biegnę do czyjeś matki, trzymając w rękach broni dwie klamki

[Refren]

To jest totalne dno
Gdy życie czyni cię wystarczająco wściekłym, by dokonać zabójstwa
To jest totalne dno
Gdy pragniesz czegoś wystarczająco mocno by to ukraść
To jest totalne dno
Gdy nie możesz już dłużej temu wszystkiemu sprostać
Bo jesteś wystarczająco wściekły by krzyczeć i wystarczająco smutny by szlochać