Cokolwiek..
No dobra Dre,niech to leci
Aaaj,Podkręć bit troche mocniej
Aaaj,Ten kawałek jest dla każdego.. jebać to
Zamknijcie się i słuchajcie, Aaaj..
Siadam z torbą zioła i paczką bibułek
Dają mi to, czego naprawdę potrzebuję
Być najtwardszym emce na tej - (na tej)
planecie Ziemia
I od dzieciństwa byłem skazany na to,
by przeklinać,
Rzucać tym wściekłym gównem, co działa
Sprzedaję się i samo się odradza
Całe napięcie w tych zdaniach wyzwalam
Stres co mnie zżerał wywalam
Spoczywam w pokoju (w pokoju)
Ale miejcie choć tyle przyzwoitości
By mnie w spokoju zostawić, bo mnie
doprowadzacie do ostateczności
Na ulicach, gdzie coś szamię,
Albo córkę karmię
Nie podchodźcie do mnie
Nie mówcie nic do mnie (do mnie)...
Nie znam was, nic wam, kurwa,
nie jestem winien
Nie jestem Pan N Syc, nie jestem taki, jak
myślą wasi kumple
Nie jestem pan przyjazny, mogę wam dokopać,
jak mnie podkusicie
Mój zbiornik pusty (pusty)
Żadnej w nim cierpliwości i jak mnie obrazicie
Podniosę was na trzy metry (trzy metry)...
w górę
Nie obchodzi mnie, kto przy tym jest, i kto
widzi, jak wam mordę skuję
Idź, dzwoń do prawnika, podaj mnie do sądu
Będę się uśmiechał na rozprawie, dam ci hajs
żebyś lepiej wyglądał
Jestem wami zmęczony (wszystkimi)
Być wredny nie chcę, ale tylko taki być umiem,
taki po prostu jestem
Refren:
Jestem tym, czym mówicie,że jestem
Gdybym nie był,po co miałbym mówić, że jestem?
W Gazetach, W Newsach,codziennie jestem
W Radiach nikt mojej muzy grać nie chce
Bo jestem tym,czym mówicie,że jestem
Gdybym nie był,po co miałbym mówić, że jestem?
W Gazetach, W Newsach,Codziennie jestem
Nie wiem,po prostu taki jestem
Czasami jak mój stary się czuję
Nienawidzę, jak ktoś mnie deprymuje
Tylko bzdury ciągle wygaduje
I O, to jego zwykły styl pisania.....
Kawałek Guilty Conscience miał złe notowania
Wszystkie te kontrowersje wokół mnie
narastają
Media natychmiast palcem mnie wytykają (wytykają)
Więc ja im też pokazuję palec, ale nie mały
czy wskazujący
Ani serdeczny, ani kciuk, tylko ten najwięcej
znaczący
Który się pokazuje do woli kiedy się wszystko
pierdoli,
Całe to gówno, które wciągają (sami tylko o gównie gadają)
Kiedy kolesia coś dręczy - w szkole strzelać zaczyna
A oni za to obwiniają (Marilyna).. i heroinę
A gdzie byli rodzice? Patrzcie, gdzie
to się stało
W Środkowej Ameryce, tragedia jakich mało
Jakie to smutne strasznie, takie porządne miasto
I taka historia (historia)
Potem atak na Eminema, bo w ten sposób
rapuję (rapuję)
Ale cieszę się, bo dorzucają do ognia, którego
potrzebuję
By płonąć, i oddaję to, na co zasługują
Refren:
Jestem tym, czym mówicie,że jestem
Gdybym nie był,po co miałbym mówić, że jestem?
W Gazetach, W Newsach,codziennie jestem
W Radiach nikt mojego jamu grać nie chce
Bo jestem tym,czym mówicie,że jestem
Gdybym nie był,po co miałbym mówić, że jestem?
W Gazetach, W Newsach,Codziennie jestem
Nie wiem,po prostu taki jestem
Mam tak dość uwielbiania, że aż rzygać sie chce
Chciałbym umrzeć, albo żeby ktoś stąd
zwolnił mnie
Wyrzucił mnie z wytwórni, zakończył te bzdury
I tak "My Name Is" nie przebiję
Ktoś mnie zaliczył do sensacji popu
W rock-and-rollowych rozgłośniach dochodzę do topu
A mi już cierpliwości nie dostaje
Użerać się z tymi wałami rasy białej
Co myślą, że jestem frajerem, co się czarnym być stara
Bo z takim akcentem gadam
Łapię się za jaja, więc mi w kółko zadają
Wiecznie te same pytania (te same pytania)
Do jakiej szkoły chodzilem i gdzie dorastałem
Dlaczego, kto, co, kiedy, gdzie i jak i po co, mam dosyć
Aż się łapię za głowę i wyrywam włosy
Bo mnie to do szału (do szału) doprowadza
Już więcej nie mogę
Lecę, idę, staję, siadam
Dzięki dla wszystkich fanów których mam
Ale nawet się zesrać nie mogę w łazience
Zeby ktoś nie stał nade mną
Nie, nie podpiszę wam niczego więcej
Możecie mnie nazwać dupkiem - i zacieram ręce
Refren:
Jestem tym, czym mówicie,że jestem
Gdybym nie był,po co miałbym mówić, że jestem?
W Gazetach, W Newsach,codziennie jestem
W Radiach nikt mojego jamu grać nie chce
Bo jestem tym,czym mówicie,że jestem
Gdybym nie był,po co miałbym mówić, że jestem?
W Gazetach, W Newsach,Codziennie jestem
Nie wiem,po prostu taki jestem
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (43):
Pokaż powiązany komentarz ↓
Dobry przekaz mocny.
https://www.facebook.com/ShadyPL
A oni za to obwiniają (Marilyna).. i heroinę
A gdzie byli rodzice? Patrzcie, gdzie
to się stało
W Środkowej Ameryce, tragedia jakich mało
Poruszył temat z Marilynem, bo wtedy miała miejsce akcja ze strzelanią w szkole Columbii a i tak całą wine zwalili na Marilyna.
Klasyk.
sam się chyba poryczałeś, prawda wspomniał w jakimś kawałku, już kurde nie pamiętam, było coś takiego " łzy spływają po mojej twarzy i zastanawiam się czy nie wziąć kolejną pigułkę" coś takiego albo w Beautifull " ale chowam łzy pod maską klowna"
ale pieprzenie głupot, że Em płacze przy kawałkach to ktoś musi być porąbany, jak chcecie takie głupoty gadać to najlepiej do lustra.
Dzięki
faktycznie on wgl nie ma prywatności, wszędzie go nachodzą, chcieli sobie zrobić gwiazdkę , tak jak chcieli zrobić z Wanilla Ice. a on się nie dał i sam sie "tworzy"
poprzez taki rap chciał powiedzieć że też ma prawo do prywatności.
rozumiem go, nawet w wc go nachodzą ;(
Piosenka zajebis**