Mam tu piosenkę przepełnioną "gównem" dla tych o silnej woli
Kiedy świat daje Ci niekorzystną ofertę
I ustawia cię, dopóki nie krzykniesz "Odwal się!” "Pierdol się!"
Kiedy mówi do ciebie, jakbyś tu nie należał
Albo wmawia ci, że jesteś w złym miejscu
Kiedy coś jest w twoim wnętrzu
Ponieważ przywarło do ciebie jak—
Puk, puk, wpuść diabła do środka
Bezlitosnego, jak nigdy dotąd, twoja głowa wariuje
Leki krzyczą „Weź nas!”
Tylko odrobina, Edgar Allan Poe* obłożnie chory, powinien już dawno nie żyć
Płynny Tylenol, żelatyna, wydaje mi się, że mój szkielet się rozpływa
Ohyda, czułem się jak na haju, gdy wyczułem ten smród
Od tego słonia – cholera, miałem na myśli Kahula’e
Pieprzyć to, do diabła z tym, przeszedłem piekło z przyspieszeniem
I znowu siebie rozsadziłem
Volkswagen, korkociąg, kapelusz pasuje do mojej bladej skóry
Zwycięski medal, przybyłem z Hellmann i stałem się złorzeczeniem
Filet-o-Fish do Scribble Jam i Rap Olympics ’97 Freaknik
Jak mogę upaść? Ja i Bizarre na Florydzie
Spał wtedy w pokoju Proofa w motelu
Wtedy Dr. Dre powiedział „O tak!”
I jestem przez niego naznaczony jak pocztówka, teraz słowo do Mel-Mana
Wiem, że będą mnie nienawidzić
Ale mam to gdzieś, już nie mogłem wytrzymać
Żeby złapać ich we wnyki i zaatakować basem
Prosto w twarz, niech ten pieprzony świat przygotuje się na osidłanie
Ponieważ będą próbować mojego—
Jadu* (mam to), skok adrenaliny
Jadu, żeby nie wiedzieli,
Kiedy postanowię zwolnić
Będę gotowy by ich pożreć w każdej chwili
Myślę, że to już pora, by im pokazać
Nie będą wiedzieć, co ich uderzyło
(Kiedy dostaną odrobinę mojego--)
Jadu (mam to), skok adrenaliny
Jad, żeby nie wiedzieli,
Kiedy postanowię zwolnić
Będę gotowy by ich pożreć w każdej chwili
Myślę, że to już pora, by im pokazać
Nie będą wiedzieć, co ich uderzyło
(Kiedy dostaną odrobinę mojego--)
Powiedziałem: puk, puk, wpuść diabła do środka
Śruty do strzelby w pilśniowym piórze
Obrót, pierdol się i złap jeden gorący
To oczywiste, że jeszcze nie skończyłem
Jestem jadowity, wyprzedzam myśli
Jakbyś stworzył sieć i sam dał się w nią złapać
Postawiona przeciwko tobie jak kołpaki lub błotniki
Będziesz uduszony lub zaatakowany
Więc nie poczujesz się jak w miłosnej pułapce
Zjedz tabletki przeciwbólowe, pierdol ślady krwi
Hej, jak jej tam, za kierownicą? Danica Patrick*
Posłałem jej samochód z powrotem do Indy*, w końcu się rozbiłem
W głębi duszy jestem o prostu zmasakrowaną stalą
Mój Mustang i twój Jeep Wrangler
Z roztrzaskanym przodem, podobnie jak mój tylni zderzak
Slim [Shade’y] jest jak połączenie Kamikaze i Gandhi’ego*
Wytłumaczę: prawdopodobnie zabiję nas obojga
Kiedy skończę w Indiach
Nie będziesz w stanie powiedzieć co do cholery ci się stało
Kiedy otrzymasz odrobinę mojego—
Jadu (mam to), skok adrenaliny
Jadu, żeby nie wiedzieli,
Kiedy postanowię zwolnić
Będę gotowy by ich pożreć w każdej chwili
Myślę, że to już pora, by im pokazać
Nie będą wiedzieć, co ich uderzyło
(Kiedy dostaną odrobinę mojego--)
Jadu (mam to), skok adrenaliny
Jad, żeby nie wiedzieli,
Kiedy postanowię zwolnić
Będę gotowy by ich pożreć w każdej chwili
Myślę, że to już pora, by im pokazać
Nie będą wiedzieć, co ich uderzyło
(Kiedy dostaną odrobinę mojego--)
Powiedziałem: puk, puk, wpuść diabła do środka
Obcy, Eliot dzwoni do domu
Nikt nie wie, kiedy zostali uduszeni
W tej grze, która się kończy, jestem szalony
Staję się Symbiontem*, więc
Moje kły są w twoim gardle, "dziwko"
Jesteś ugryzionym moim jadem
Razem z moim piórem
Jestem spustem pistoletu, bump stockiem*, okiem diabła, śrutem
Przywiązany do haka, związany na kilka węzłów
Wystrzelił Glock*, ogień, potęga
Punk rock, suki spadają jak Yung Joc*
Ponieważ Doc* postawił mnie jak krem przeciwsłoneczny
Dlaczego, kurwa, nie? Masz tylko jeden strzał
Jadłem gówno dopóki go nie czułem
Zapijałem czystym alkoholem
I rozcieńczyłem farbę, by ją pić póki nie zemdleje*
I wstać z bólem głowy
I odebrać cokolwiek w nieregularnym kształcie
A potem zaczekam na spotkanie z demonami, z którymi jestem związany
Ponieważ one mnie łapią, ale jestem związany z tobą
Więc ucieczka ode mnie jest niemożliwa
Przyciągam cię jak pasożyt
I prawdopodobnie zniszczyłem twoje rodzicielstwo
I twoje dzieciństwo także
Ponieważ jeśli jestem muzyką, przy której wszyscy dorastacie
Jestem odpowiedzialny za twoich opóźnionych głupców
Jestem super złoczyńcą, tata i mama tylko marnują swoje kulki
Łapiesz to?* Eddie Brock* to ty
A ja to twój strój, więc mów mi—
Jad (mam to), skok adrenaliny
Jadem, żeby nie wiedzieli,
Kiedy postanowię zwolnić
Będę gotowy by ich pożreć w każdej chwili
Myślę, że to już pora, by im pokazać
Nie będą wiedzieć, co ich uderzyło
(Kiedy dostaną odrobinę mojego-)
Jadu (mam to), skok adrenaliny
Jad, żeby nie wiedzieli,
Kiedy postanowię zwolnić
Będę gotowy by ich pożreć w każdej chwili
Myślę, że to już pora, by im pokazać
Nie będą wiedzieć, co ich uderzyło
(Kiedy dostaną odrobinę mojego-)
*Edgar Allan Poe – amerykański pisarz romantyczny, którego przyczyna śmierci nie została nigdy wyjaśniona
*choć utwór promuje film, opowiadający o postaci, noszącej przydomek Venom, w piosence słowo oznacza jedynie jad
*Danica Patrick – amerykańska zawodniczka startująca w wyścigach samochodowych
*Indy – jeden z wyścigów samochodowych
*Kamikaze to specjalna japońskia formacja lotnicza z czasów drugiej wojny światowej.Zadaniem kamikaze było zadanie jak największych strat nieprzyjacielowi najczęściej w formie samobójczego zderzenia z celem, a Mahatma Gandhi propagował pokój i postawę pacyfistyczną, a więc dwa przeciwieństwa, które muszą doprowadzić do katastrofy
*w filmie Venom jest właśnie Symbiontem, jest to nawiązanie
*bump stock, Glock – rodzaj broni palnej
*Yung Joc – amerykański artysta hip-hopowy
*Doc – Dr. Dre (producent wykonawczy Kamikaze)
*zapewne chodzi o narkotyki bądź/i alkohol
*”You marvel that?” – jest to gra słów, ponieważ może być rozumiana jako „Łapiesz to?”, jednak „marvel” tutaj może odnosić się bezpośrednio do wydawnictwa, z którego pochodzi postać Venoma
*Eddie Brock – jeden z bohaterów komiksów Marvela, który zmienił się w Venoma
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (9):