Tekst piosenki:
Niech wiatr wieje w twarz i niech zrywa ją
Niech się kładą do trumien jak prawda jest niewygodna
Niech ogień płynie i woda obraca w proch
Na ostatnią salwę w imię dobra
Odpalaj lont zanim wypalimy się na nim
Zanim odejdzie gniew i ukradnie prawdę nam
Zanim nie dobre , dobro zagoi nam rany
I ja znowu będę chciał Cie znać
Biegnę i nie zabiegam o Twoje względy
Chowałem marionetki na linii twoich wymagań
Kurtyna płonie , ujawnia twoje błędy
A ja zamykam powieki w hołdzie dla zaufania
Głupia odwaga , głupia , nie ma innej
I tak planeta oferuje dno albo mieliznę
Nie liznę życia bohatera dopóki nie umrę
Bo na błędy jest za długie a na chwałę za krótkie
Mówią : charakter twardy hartuj
A dla równowagi mamy tylko piach i marmur
Mamy 6 miliardów powodów by ginąć
To zadanie dla bohaterów , dla mnie tylko miłość
Nie wielu zna moją twarz tak dobrze jak wiatr
Jak moje łzy , mój pot , moja krew i mój uśmiech
Nie wielu byłoby mną tam gdzie nie ma braw
A twoje imię tylko na twoich wargach jest dumne
Laury więdną na polu chwały
Głupota sieje terror gdy nie ma ziarna prawdy w niej
A my nie zmienni siebie zmieniamy
I kłamiemy sobie w twarz póki ją mamy
Wiem my jak nie mamy łez to mamy atrament
A kiedy mnie zalewa krew jesteście lżejsi o kamień
Zbieram rany , idę dumnym krokiem
Dopóki moje sumienie nie zmieni kierunku na golgotę
Nie gadałem z Bogiem , moje ego może tak
Ale wierzę w Niego i to jest dar
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (2):
Pokaż powiązany komentarz ↓