Tekst piosenki: Enter - W Nocy
W nocy kiedy znów lecę sam
W nocy kiedy znów lecę sam
W nocy kiedy znów lecę sam
Zawijam ze sobą szlugi i wunder-baumy
Z dala od obłudy i ludzkich dram
Zamykam dziś licznik i nie potrzebuję mapy
Zostawiam za sobą wszystkie światła nocnych lamp
Wole jedna noc przy małpce
Niż kilka gdzie pełno małp
To nie z o o
Brak ograniczonej odpowiedzialność
Czy w ogóle jesteśmy odpowiedzialni
Bo na pewno nie dorośli
Mówią ze odbija mi
A ja przecież dawno żem sobie odbił
Ci co wyśmiewali kiedyś tacza do moich melodii
Po nocach
Po nocach
Pijemy bo tego się wymaga
Po nocach
Po nocach
Hałasują tu Enter i Blaga
W nocy kiedy znów lecę sam
Zawijam ze sobą szlugi i wunder-baumy
Z dala od obłudy i ludzkich dram
Zamykam dziś licznik i nie potrzebuję mapy
Lecę tak szybko ze nie widzisz mnie
Lecę wysoko
Lecę bo chcę
W głowie mam tylko jedno zdanie
Zapraszamy drogie panie
Mam fajna czapkę
I fajne buty
Złoty zegarek i kocie ruchy
Ciekawi świata lecimy w podróż
Trzymasz telefon?
Weźże go odłóż
Wyciąga szluga i zimny łokieć
Nuta na fulla
Fruwamy bokiem
Cisnę zakręty jak Colin Macrally
Wszyscy jzu dawni się w gacie zesrali
Złote kluczyki i ciężki bass
260 , dociskam gaz
Klimat tej nocy jest niesamowity
Pokrętło w prawo
Jazda z tym bitem
W nocy kiedy znów lecę sam
W nocy kiedy znów lecę sam
W nocy kiedy znów lecę sam
W nocy kiedy znów lecę sam
W nocy kiedy znów lecę sam
Zawijam ze sobą szlugi i wunder-baumy
Z dala od obłudy i ludzkich dram
Zamykam dziś licznik i nie potrzebuję mapy
Zawijam ze sobą szlugi i wunder-baumy
Z dala od obłudy i ludzkich dram
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu