Erykah Badu - Out my Mind, Just in time

Dochodzę do siebie po tajnym byłym związku
dochodzę do siebie po miłości, której nie mogę odżałować
zdrowieję po tajnym byłym związku
Teraz mój konkubencki kochanek myśli, że chce innego


Kłamałabym dla ciebie
płakałabym dla ciebie
pękłabym dla ciebie
złamałabym się dla ciebie
nienawidziłabym dla ciebie
i nienawidziłabym ciebie
jeśli tylko byś chciał
ach, uu

Plotłabym dla ciebie i szydełkowała dla ciebie
zrobiłabym coś własnymi rękami dla ciebie
odpuściłabym zatrzaski dla ciebie
stanęłabym przy kuchni dla ciebie
zrobiłabym dużo więcej dla ciebie
zrobiłabym to, czego byś chciał
Tak, zgłupiałam na twoim punkcie


Dochodzę do siebie po tajnym byłym związku
dochodzę do siebie po miłości, której nie mogę odżałować
zdrowieję po tajnym byłym związku
Teraz mój konkubencki kochanek myśli, że chce innego

Kłamałabym dla ciebie
płakałabym dla ciebie
pękłabym dla ciebie
złamałabym się dla ciebie
nienawidziłabym dla ciebie
i nienawidziłabym ciebie
jeśli tylko byś chciał
Muszę okazywać ci miłość
siekać i przykręcać dla ciebie
Płacić czynsz dla ciebie
to prawda
to prawda
Biedna Badu
A myślałam, że z tobą skończyłam
Chyba zgłupiałam na twoim punkcie...


Czy to możliwe,
Miłość od wielkiej
Nowej granicy
Kim jest ten facet
Jesteś taki mądry,
Jestem taka dobra
Jak lato,
Spełniasz wszystkie warunki
Zbuduj ścianę,
Wysoką na dziesięć stóp.
A teraz wszystko obśmiewam
Niepojęte
Rychło w czas
Nigdy nie wiesz...
Byłam ślepa
Jeśli przetrwam
Nie widzę tego
Mama mówi
Niech tak będzie,,,
Łatwiej powiedzieć niż zrobić
Nic nie czuję
Jestem odrętwiała
Gorzkie sny
Owoce takie surowe
Zimne zimy
Wypuść mnie
Znam cię
Słyszysz mnie

Precz z mojej głowy
rychło w czas

Och ja
Och ja
Och ja
Och ja
Tak
Człowieku...
O to to
Jestem taka uzależniona
Że nie mogę z tym skończyć
Och
Po prostu za tym idę, tak
Czas, żebym poczyniła jakieś kroki
Łatwo winić kogoś innego
Ale nie tym razem
Ale nie tym razem
Ale nie tym razem
Ale nie to
Nie
Ale nie tym razem
Ale nie tym razem
Ale nie tym razem
Ale nie to
Nie
Ale nie tym razem
Ale nie tym razem
Ale nie to
Nie
Ale nie tym razem
Ale nie tym razem
Ale nie to
Nie
Mogę się unieść 20 stóp nad popioły
Jak ptaki albo dzieci
Mogę latać
I to będzie mój lot feniksa
I nie możesz mnie zabrać
chociaż możesz próbować, och nie
Ale nie tym razem
Ale nie tym razem
Ale nie tym razem
Ale nie to
Nie
Ale nie tym razem
Ale nie tym razem
Ale nie tym razem
Ale nie to
Nie
Ale nie tym razem
Ale nie tym razem
Ale nie to
Nie
Ale nie tym razem
Ale nie tym razem
Ale nie to
Nie
Hej
Wciąż i wciąż
Wygląda na to że idę
Dookoła i dookoła idę
zawsze mam antidotum
szukajac Ducha świętego
Znalazłam go w brakującym dźwięku
zatapiając świętą łódź
dookoła i dookoła
wygląda na to że idę
Dookoła i dookoła...(dookoła)... i dookoła
Och ja
Och ja
Och ja
Och ja
rozumiem, że to czas, żebym złapała za płaszcz
ewolucyjny czas na rośnięcie
Ego próbuje blokować drzwi
Może nie mam dokąd iść
Dostanę w końcu główną rolę
Poznam prawdziwą świetność
W niej zagram drobną rólkę
Witaj, nowy świecie
niepojęty.