Tekst piosenki:
Noc jak noc, jak zwykle nie przespana
długopis w ręku, kartka zapisana
moje credo, ta płyta cała
nie życie na kredyt, choć rzeczywistość szara
w kość nie raz dała, spójrz prawdzie w oczy
nie licz na litość, samemu do przodu budując swą przyszłość,
krocz odważnie, nie czekaj aż miłość spadnie Ci z nieba,
po prostu kochaj każdego człowieka,
posłuchaj dzieciak to nie męka to mekka,
ja wierzę w Boga, wierzę że On czeka,
oddałem Mu życie, On zmienił je w przekaz,
wierzę w Syna Jego, słowo odwieczne,
wierzę że upadki w życiu są konieczne,
aby podnieść się wyżej jeszcze,
wiem że Bóg jest przy mnie,
a ja przy nim być chcę jak najwięcej,
w Jego ręce oddaję wszystko co mam,
On jest moim lekiem, a ja jak lekoman,
szukam Jego twarzy w codzienności progach
idąc po schodach, raz w dół a raz w górę,
wierzę, że każdy w życiu ma swą pule,
od Ciebie zależy czy te karty na końcu będą fullem.
(Dokładnie wiesz)
To co najważniejsze w moim życiu
moje wyznanie, mój sposób zwycięstw,
wierzę, mam wiarę, lecę jak strzała,
pokonuje herezję, ducha osądzania,
walczę z demonami o prawdę, bo prawda
cieszyć nie przestała, wierzę że wiara,
może uzdrowić w ogniu wypróbowana,
dana jak ozdoba, wierzę że tworze historie o nas,
wierzę że w słowie jest życie od Boga,
radość potrzebna każdego dnia od nowa,
ej gdy przyłapie doła, zjawia się trwoga, ale co tam
miłość jest darem, kto wierzy kochać nie przestaje,
wybacza wszystko, szanuje za uciski, za bliskimi tęskni,
uzdrawia uściskiem, pomagam, oddaję, widzę że masz ciężko
jesteś dla mnie bratem, jedziemy tą ścieżką, pamiętam o wadach,
ale dalej jadę, jadę z przykazem, wal się szatanem,
wiem że jest pokonany, zagadka diabła jest rozwiązana,
zniknie kiedyś jak odzież stara, przybijam ciągłość pokusy
biegnę w inną stronę, bardziej płyną z prądem,
nie chcę tak jak wszyscy, mimo, że słyszę gwizdy,
będę ognisty, zapalę ten tłum jak ogień olimpijski, jak ogień olimpijski.
Moje credo, twoje credo, zjednoczymy w nasze credo
wspólna sprawa, tylko rap i jedna wiara, tylko rap i jedna wiara. /x2
Dzień jak co dzień, z samym sobą zmaganie,
by moje credo było nie tylko nagraniem,
to wyznanie jest czymś więcej niż tylko tekstem,
uwierzcie w coś konkretnie, a następnie w życie wcielcie,
tak jak ja umieram dla siebie, by było we mnie Boga odbicie,
ustępuje miejsca lepszemu, bo ten świat egoistów ma za wielu,
haruję nad charakterem, by przekroczyć ludzkich wad barierę,
Bóg numer jeden, na moje ego celem, dziesiątka jest naszym celem,
z takim przyjacielem osiągnę powodzenie i się tym podzielę,
bez tego jedynego moje credo, to pitolenie na antenie,
nic innym nie pomoże, dopóki zero chce być samym zerem,
łatwo uczyć innych, trudniej siebie wyćwiczyć, być wytrwałym w miłości, szybkim wybaczaniu i powolnym w złości, radykalnym dla pokus liberalnych, lojalnym pomimo burz lokalnych,
być twardzielem wobec siebie, na wolnym zachować ust pomimo kwestii spornych, hojnym w słowie dobrym, a na podium być nadal pokornym.
To jest credo moje, czy ty myślisz tak samo jak ja,
czy ty robisz tak jak ja, czy możemy złączyć pięści w boju,
razem w dobrej sprawie, możemy zdziałać wiele,
niech to credo nas nie dzieli, a jeżeli tak,
to nie będzie wspólnego projektu, siły ducha, paktu,
dobrego sampla, taktu, będzie brakowało drygów,
których nas pociąga, których sprawia że robimy ciągle swoje
i powietrza w płucach nam nie braknie, które złącza nasze dusze bratnie,
przemyśl co do Ciebie mówię i zdaj sobie sprawę, że w jedności siła jest,
dobry przekaz jest, wszystko co potrzebne jest.
Moje credo, twoje credo, zjednoczymy w nasze credo
wspólna sprawa, tylko rap i jedna wiara, tylko rap i jedna wiara. /x4
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):