Frenchman - Stan

Pierwsza wzrotka.

Joł gdy złapie flow, to go już nie puszczam,
Bo on trzyma mnie , kiedy go do serca wpuszczam,
Wokół mnie rządzi zło i rospusta,
Witryny służą miejskim narcyzom jako lustra,
W cieniu balustrad i jak na sali obrad,
Wielkimi krokami zbliża się pora na obiad,
Nasyceni nie wiedza co to głód,
A gdy ktoś umiera z głodu to mówią że to (.?.) ,
Znowu wchodzę byle równo, bo inaczej będzie ...
Dopowiedz sobie sam no trudno,
Cęzura musi być, bo małolaci myślą że myślą,
A tak naprawdę w głowie mają ...
Sory nie myśl sobie że jestem chory,
Jestem ojcem i mogą to być pozory,
Dobre wychowanie i dobre flow,
Zawsze idą ze sobą na każde show

Ref.
Sami nie są w stanie pojąć ten stan który mam - x3
Sami nie są w stanie pojąć ten stan który mam, Kiedy mówię wam.

Druga wzrotka.

Sekunda za sekundą, minęła już minuta,
A za nią leci ta nuta,
Cały czas w głowie mam jednego lupa,
Muzyka płynie w rdzeniu mojego kręgosłupa,
Czarny wosk, mpc i (.?.),
Jedziemy na grubo moje bity nie schudną,
Zawsze ten sam jestem autentyczny,
Jestem Frenchman bywa ekscentryczny,
Radykalnie wręcz jestem ortodoksyjny,
Bóg mi świadkiem jestem mcnisijny,
Określony a nieletni znam parę technik,
Żeby usunąć z serca każdy mętlik,
Www kropka sprawdź to sam,
Zapraszam wszystkich tu i tam,
Zeby mogli poczuć ten stan który mam kiedy mam kiedy mówię wam

Ref.
Sami nie są w stanie pojąć ten stan który mam - x3
Sami nie są w stanie pojąć ten stan który mam, Kiedy mówię wam.


Trzecia wzrotka.

Nie wiem dlaczego Man, ale zawsze tak mam,
Że kiedy bit leci sam ,muszę być właśnie tam,
Nie wiem dlaczego Man, ale zawsze tak mam,
Że kiedy DJ jest sam ,muszę być właśnie tam

Nie ma co, biorę mikrofon póki co ,
A tu nic u pana akustyka luki są,
Wszyscy czekają aż będzie dźwięk,
Ale on wie najlepiej i w tym jest sęk,
Okej wszystko już wróciło do normy,
Jestem Frenchman znowu wróci do formy,
Poprawi się stan (.?.), są bisy, disy ,pisy i platformy.

Ref.
Sami nie są w stanie pojąć ten stan który mam - x3
Sami nie są w stanie pojąć ten stan który mam, Kiedy mówię wam.