(Wprowadzenie)
"Naszą uwagę zwrócił fakt, że tajemnicza siła jest rozciągnięta...
Gdzieś w przestrzeni kosmicznej."
"To tam znajdują się tajemnice stworzenia."
"Wysoko na niebie?" "Wysoko na niebie."
"Księżyc i planety są właśnie tam.
Tak samo jak nowe nadzieje na odnalezienie wiedzy i spokoju.
I dlatego, jak tylko podnosimy żagiel, prosimy Boga o błogosławieństwo -
na czas najbardziej ryzykownej, niebezpiecznej i najdoskonalszej przygody,
na jaką kiedykolwiek udał się człowiek." [John F. Kennedy]
"Przygotowania do startu."
(Zwrotka1 - Guru)
Sam dla siebie jestem Panem i mistrzem, który zniszczy zła przyczyny,
Muszą być pochwycone rozdziały demoniczne, przez królów,
Poprzez sztormy jutrzejszych dni,
Przez Ziemię, po Słońce, przez potrójną ciemność, by cię zniszczyć,
Siłą, której nie porównasz,
Z żadną siłą ognia, bo to jest moc umysłu podzielna,
Olśnienie, sprawia, że zaczynają krążyć okręty,
Jak konstelacje odbijające się w jeziorze w nocy,
Słowo do ojca i Matki Ziemi,
Szukając życia wiecznego przez piekło, to jest tego warte,
Spójrz, posłuchaj i obserwuj,
I patrz jak kolejny C-Cypher zabiera mych ziomów do trawy,
Uważaj na słowa, to jest jak pro-czasowniki z getta,
Zasłużyli na to - słuszna w ofierze zapłata,
Nie mogą pogodzić się, że ogranicza ich mózgu komórka,
Oświecenie typu ekstra, w studnię zamienia się pustynia,
Spotkaj najlepszego nauczyciela, myśli rozproszą się,
Jak zamiatacze ulic, Małego Tatę ulicznego kaznodzieję,
Znakomita cecha, wybierasz narratora jakiego chcesz,
Wspierany przez Deck-a i DJ-a, którego szanujesz,
Siedem i pół kombinacja, ponad tym polem walki,
Dziesięcioprocentowa prowizja, promocja i obraza, podczas nagrywki,
Obniżka w myślach, klejnoty będą narzędziami wymiany,
Ostre ślady bosko pochwalone, roszczenia są zapłacone!
(Refren - Guru)
Ponad tłumami, ponad chmurami gdzie dzwięki są oryginalne,
Nieskończone umiejętności tworzą cuda te,
Duchowy wojownik - ponad chmurami,
Opada w dół, przytrzymuje to tu...
(Zwrotka2 - Inspectah Deck)
Taak, pozostawiam naukowców przerażonych - potrójnie wielki,
Dziki, jak gwiazdy rocka co rozwalają gitary,
Trujące kraty od Bogów, zostawiają dziury w twym mirażu,
I chwytają siłę, trzęsą sobie, niczym ludzie, robiący zadymę,
I oni staną na ruinach jak w starożytnym rzymie, rozciągam wszechświat,
I wrócę na Ziemię, by usiąść na swoim tronie,
Twórca, posiadacz, dodatkowo kontroler dusz,
Ayatollah spoczywa w niebie, leżę na chmurzę jak na sofie,
Stojąc jak Collossus, nie szanujący kogoś czy czegoś,
Określona ilość podejść w mym życiu, więc komu ufać,
Kto jak nie my, wesprze cię ogniem?
Paląca prawda, 150 dokładny dowód,
Na majku jak Moses nawijam złotymi słowami,
Ocalały z najstarszego plemienia, którego żołnierze umarli,
Rozpoznałem rodziny, zapodaliśmy łzy a nawet więcej,
Ale nasze ręce są amunicją, bo walka trwa ciągle,
Walnij w klakson, zbliżamy się głośno przez funkcję,
Technika precyzyjnego lasera by dotknąć coś,
Gdy jesteśmy zawzięci, budujemy monumenty, to jest zaszczyt,
Wielki efekt na Świecie, możemy podbić go!
(Refren - Guru)
Ponad tłumami, ponad chmurami gdzie dzwięki są oryginalne,
Nieskończone umiejętności tworzą cuda te,
Duchowy wojownik - ponad chmurami,
Opada w dół, przytrzymuje to tu...
(x2)
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (0):