Genetikk - D.N.A

Eyau, twój żołądek burczy jak cholera
Palę, i jestem już na dachu bliźniego
Zamknij drzwi, wolę to od rewiru* (obszaru, okolicy)
Zaznacz tu i tam, że już tu byłem
Sikk jest moim partnerem, la Juyna Mafia*
Panie z marsa, yo, twój rap jest nada*
Oryginalny człowiek, pan Watanaba*
Uruchom blaster i posmakuj mojej plazmy*
Od Kinszasy, niewykryci przez radar*
Międzygwiezdne polowanie na banany*
Śliczne skurwysyny, moje mojo* mnie chroni
Wasze sojusze i siły przeciwko nam, ale to na nic
Co jest twardzielu? Jesteś wiotki, ulatuje z ciebie siła
Każda komórka mojego ciała rozrywa rap-więzienie
Zbrodnia jest królem, mój instynkt prowadzi mnie ślepo
Wy: Bling-Bling*, my: Bang-Bang, Genetikk to gang*

Obcy łamacze karków, przybywamy z daleka
Spotkanie trzeciego stopnia, jesteśmy z innej planety
Inwazja już się rozpoczęła i maszerujemy
Tam na zewnątrz jest jeszcze więcej, nigdy nie byliście tu sami

Niczym Indianin, palę marihuanę
Latam jak orzeł i wyję z szakalami
Widzę trawę jasno, nie róbcie dramatu*
Jest to wprawdzie kara, ale Hakuna Matata
Siedzący byk, robię Monster Dunks*
Mój rap nigdy mnie nie zmienia, tylko stan mojego konta
Cholera, wiesz co zawdzięczam tym utworom?
Człowieku, możecie robić co chcecie, ale i tak nie przejdziecie
I cholera, tak, może to zbyt duże spożycie trawy
Kuloodporna limuzyna, nasze ufo jest opancerzone
I to przez hejterów strzelamy laserami
Obcy łamacze karków robią polowanie na łowców
Przygotowane są już tysiące, gotowe do zakupu*
Tylko dzięki prawdziwej wierze Hip-Hop zostanie wskrzeszony
D.N.A. ufam mojemu systemowi odpornościowemu
Moją ekipą jest sława, międzygalaktyczna, jeśli rozumiesz

Mój rap to Science Fiction, umiecie rymować szmaty?
Wypluwane wersy? Nie, bo to moje gówno, mój biznes
Dwa blanty, to nie limit, moja trucizna jest czysta i sprawia, że jestem zjarany
No woman, co cry*, styl Skywalkera, najciemniejsza strona mocy
Tajemne znaki, które odróżniają nas od naszych wrogów
Teraz powiedz jeszcze, że spotkania trzeciego stopnia nie są oryginalne
Nasze szwadrony są na dobrej drodze, więc się ukryj

________________________________________


Zamknij drzwi, wolę to od rewiru - można to rozumieć dwuznacznie. Ma na myśli, że woli swój świat od tego co dzieje się na zewnątrz, lub jest to obraza dla kogoś kto nie ma odwagi wyjść i stawić czoła temu co nadchodzi.

la Juyna Mafia - marka która miała wpływ na rozwój kultury Hip-Hop w latach 90-tych. Została zainspirowana przez wspomnianego później japońskiego projektanta mody Junya Watanabe.

twój rap jest nada - słaby, nieładny, kiepski, zły.

Uruchom blaster i posmakuj mojej plazmy - blaster to broń z uniwersum Gwiezdnych Wojen, używająca plazmy jako amunicji.

Kinszasa - stolica i największe miasto Demokratycznej Republiki Konga.

Międzygwiezdne polowanie na banany - bananowiec - Człowiek zarobiony kosztem rodziców, mający hajs i obnoszący się z tym.

Mojo - afrykański talizman chroniący przed czarną magią. Można przez to też rozumieć marihuanę.

Bling-Bling, my: Bang-Bang - Możliwe, że broń palna, strzały w odpowiedzi na prymitywny lans i błyskotki.

Widzę trawę jasno, nie róbcie dramatu - Nie widzi żadnego problemu w paleniu marihuany.

Monster Dunks - zagranie w koszykówce. Rodzaj wsadu.

Przygotowane są już tysiące, gotowe do zakupu - możliwe, że ma na myśli swoje płyty w sklepach.