George Thorogood - One bourbon , one scotch , one beer

Chcę wam powiedzieć historię,
o house man blues [piosenka o pracowniku hotelowym]
wróciłem w piątek do domu
musiałem powiedzieć swojej kobiecie, że straciłem pracę
a ona odpowiedziała, abym zszedł jej oczu
dopóki znajdę pieniądzy do następnego piątku
Teraz nadszedł kolejny piątek, a ja nie otrzymałem czynszu
i wyszedłem drzwiami którymi wchodziłem.

Więc idę do gospodyni,
Powiedziałem, "pozwolisz mi przełożyć (opłatę)?"
Będę miał hajs na czynsz w następnym miesięcu
następnie nie wiem
więc opowiedziała, że odroczy
zauważyłem kiedy wracałem do domu wieczorem
ona nie miała nic miłego do powiedzenia
ale przez pięć lat była taka miła
była taka słodziutka
wracam do domu pewnego wieczoru
Gospodynie się pyta, "Czy masz już pieniądze na czynsz?"
Powiedziałem, "Nie mogę znaleźć pracy".
Tak więc nie miałem pieniędzy, aby zapłacić za czynsz
Ona powiedziała, "Nie wierzę, że próbujesz coś znaleźć"
Powiedziała, "Widziałam cię dzisiaj jak stałeś na zakręcie oparty na przeciwko poczty."
Odpowiedziałem, "Ale jestem zmęczony, chodziłem cały dzień"
Odpowiedziała, "Zejdź mi z oczu dopóki nie będziesz miał pieniędzy na następny piątek"
Teraz nadszedł następny piątek, nie miałem pieniędzy
i wyszedłem drzwiami którymi wchodziłem.

Więc poszedłem ulicami,
to mojego dobrego przyjaciela
Powiedziałem "słuchaj stary, jestem bezdomny,
czy mogę zostać u ciebie przez kilka dni?"
Odpowiedział "pozwól że zapytam, żonę:
Wyszedł z domu
Mogłem zobaczyć to na jego twarzy
Wiedziałem, że odpowiedź brzmiała nie
Odpowiedział "Nie wiem stary, ona jest śmieszna, wiesz"
Powiedziałem "Każdy jest śmieszny, też jesteś śmieszny"
Więc wróciłem do domu
Powiedziałem mojej gospodyni, że znalazłem pracę i zamierzam zapłacić za czynsz
Zapytała "Tak?" Odpowiedziałem "O tak"
I wtedy była bardzo miła,
była taka słodziutka
Poszedłem do swojego pokoju, skapowałem rzeczy i wyszedłem
Wyśliznąłem się tylnymi drzwiami i poszedłem ulicami
Ona skrżeczała o ostatnim czynszu, zatem teraz będzie miała szczęście jeśli dostanie wcześniejszy,
Nie dostanie ani grosza
Zatrzymałem się w pobliskim barze
Podchodzę do baru, zdejmuję płaszcz i wzywam barmana
Mówię "Słuchaj stary, podejdź no tutaj", podszedł do mnie
Czego chcesz?

Raz burbon, raz szkocką i jedno piwo
Nie widziałem swojej kobiety szmat czasu,
Piłem burbon, wiskey, szkocką oraz dżin
Zamierzam się zrobić, zamierzam się schlać,
podaj mi potrójny szot tego soku
Zamierzam się schlać, nie bój się
Chcę raz burbon, raz szkocką i jedno piwo
Raz burbon, raz szkocką i jedno piwo

Siedzę w barze,
Lekko podpity, czuje się wyluzowany
Piję burbon, szkocką i piwo
Patrzę na bar, podchodzi barman
"Mówię "Słuchaj stary, podejdź no tutaj"
Czego chcesz?

Raz burbon, raz szkocką i jedno piwo
Nie widziałem swojej kobiety szmat czasu,
Muszę dostać drinka zamierzam się schlać
Zamierzam się dobrze zrobić, nie mam dość
podaj mi potrójny szot tego stafu
Zamierzam się schlać, nie słuchasz mnie?
Chcę raz burbon, raz szkocką i jedno piwo
Raz burbon, raz szkocką i jedno piwo

Teraz jestem solidnie zrobiony,
wiesz kiedy twoje usta robią się suche gdy jesteś zrobiony
Spoglądam na bar i mówię do barmana
I mówię "Słuchaj stary, podejdź no tutaj"
Czego tym razem chcesz?
Odpowiadam "Słuchaj, która godzina?"
Odpowiedział "Zegar na ścianie pokazuje trzecią
ostatnia kolejna na alkohol, więc czego chcesz?"

Raz burbon, raz szkocką i jedno piwo
Nie widziałem swojej kobiety od tygodnia,
Muszę się schlać aż nie będę mógł mówić
Muszę się schlać, więc mnie słuchaj, stary
jeden drink ze zbyt małą ilością Jacka Danielsa nie wystarczy, lepiej zrób trzy
Zamierzam się schlać, i niech będzie to jasne
Chcę raz burbon, raz szkocką i jedno piwo
Raz burbon, raz szkocką i jedno piwo