Grateful Dead - Althea

Powiedziałem Althea, że czuję że błądzę, nie mając obranego kierunku.
Althea przypatrując się rzekła, że ktoś powinien stać przy mym boku.
Powiedziałem Althea, wszelkie oszustwa rozdzierają mnie na kawałki.
Althea rzekła uspokój się chłopcze, rozgość się i wyluzuj Jim.

Możesz ciężko pracować całkiem sam*, poruszając się z cieniem gracji.
Możesz być klownem na cmentarzu albo kolejną ładną buźką.
Możesz odnaleźć przeznaczenie na księżycu**, śpiąc i przypadkowo śniąc.
Być szczery do bólu, brawurowy i skrajnie egocentryczny.

Nikt nie wtrąca się w twoje sprawy oprócz ciebie, a przyjaciele są najbardziej zatroskani.
Wyswobodź się prawdą, kochanie, rozpal swój ogień, tylko się nie oparz.
Kiedy dym się przerzedził, tak do mnie mówiła:
Będziesz chciał tylko dachu nad głową i trochę współczucia.

Są rzeczy, które możesz wymienić, a inne są niezastąpione.
Czas jest po to, by wskazać ich wartość.
Robi się tu coraz goręcej, czujesz, że robi się goręcej.

Powiedziałem Althea, że jestem synem włóczęgi i urodziłem się, by pozostać kawalerem.
Althea stwierdziła, że to w porządku, więc teraz ja próbuję ja złapać.
Mówiąc do ciebie, rozmawiam ze sobą, oboje jesteśmy winni tej sprawie.
Mówiłem wciąż coraz mniej i mniej i zapominałem o naszej miłości.

*dosłownie "możesz być dzieckiem soboty" - nawiązanie do znanej rymowanki, w której dzieciom urodzonym w poszczególny dzień tygodnia przypisane są konkretne cechy
**Ophelia to nazwa jednego z księżyców Urana