Green Day - 80

Moja równowaga umysłowa osiąga gorzki koniec
I wszystkie moje zmysły się odklejają
Czy istnieje jakieś lekarstwo na tę chorobę zwaną miłością
Nie - dopóki są dziewczyny takie jak ty

Wszystko co robi stawia pod znakiem zapytania moją psychikę
Przez co przestaję nad sobą panować
Po prostu nie mogę sobie ufać

Jeżeli ktoś mnie słyszy, niech mi uzmysłowi
Ale odwracasz głowę, a ja przestaję gadać do siebie
Niepokój osłabił mnie i uczynił sfrustrowanym
Więc rozluźniam głowę albo walę nią w mur

Czasami zastanawiam się czy nie powinienem zostać sam,
I zamknąć się w pokoju bez klamek
Siedziałbym i rzygałbym moimi wnętrznościami w powietrze
Nikt nie chce słuchać pijanego głupca

Wszystko co robi stawia pod znakiem zapytania moją psychikę
Przez co przestaję nad sobą panować
Po prostu nie mogę sobie ufać

Jeżeli ktoś mnie słyszy, niech mi uzmysłowi
Ale odwracasz głowę, a ja przestaję gadać do siebie
Niepokój osłabił mnie i uczynił sfrustrowanym
Więc rozluźniam głowę albo walę nią w mur

Nie mam nic przeciwko jeśli tak się dzieje
Gdyż teraz wydaje się, że zaszedłem za daleko
Muszę przyznać, że się cieszę
80*, proszę zabierz mnie stąd

Wszystko co robi stawia pod znakiem zapytania moją psychikę
Przez co przestaję nad sobą panować
Po prostu nie mogę sobie ufać

Jeżeli ktoś mnie słyszy, niech mi uzmysłowi
Ale odwracasz głowę, a ja przestaję gadać do siebie
Niepokój osłabił mnie i uczynił sfrustrowanym
Więc rozluźniam głowę albo walę nią w mur

* 80 - ksywka dziewczyny autora niniejszego utworu