Guiziec - Podróż

wyruszamy w drogę berlin już za nami
nie czas już na próżne sentymenty
industrialny chłód niemieckich dziewczyn
żegnał nas gdy cel został osiągnięty

wiedzie autostrada nas prosto na zachód
w nieznane co korci bardziej chuć czy sława
podpisalibyśmy własną krwią pakt z diabłem
byle była by dobra zabawa

hej kilometry drogi cały świat przed nami
spełniając marzenia z wiarą że wygramy...

siedzimy znudzeni cały paryż dla nas
czekając na busa palimy skręty
w oddali widnieje prężny fallus eiffla
francuskie dziewczyny mrugają dla zachęty

w głowie jeszcze szum wczorajszej nocy
ludzi tutaj pełno ktoś gdzieś dokądś gna
z groszem u nas marnie gitary nie stroją
śpiewamy przeboje których tu nikt nie zna

hej kilometry drogi cały świat przed nami
spełniając marzenia z wiarą że wygramy...

droga wiedzie prosto na wyspy do celu
londyn wita blaskiem deszczowych ulic
dziewczyny patrzą z angielskim chłodem
w pubie przy barze gdzie łatwo się znieczulić

przyciąga nas miłość miłość do muzyki
ocean bezmiaru kakofonia dźwięków
w szaleńczym tempie szarpiemy druty
w samym centrum blasku kobiecego wdzięku

hej kilometry drogi cały świat przed nami
spełniając marzenia z wiarą że wygramy...