Tekst piosenki: Guiziec - RODO
niepożądaj żony bliźniego
swego nadaremno
gość w dom żona w ciąży
pod latarnią zawsze ciemno
mąż na delegacji zaniedbuje żonę
choć sam nie pogardzi chwilową przygodą
korzystam z okazji w jej objęciach płonę
to na tyle morda w kubeł odkąd weszło rodo
salwowałem się ucieczką
czwarte piętro po balkonach w dół
granat z wyjętą zawleczką
nie da tych emocji co tu
zakazany owoc ten najbardziej mi smakuje
nie odmówię poczęstuję się nagrodą
nie pije szampana kto nie ryzykuje
to na tyle morda w kubeł odkąd weszło rodo
ten się śmieje ostatni
kto wolno kojarzy
chata tym bogata
w co ją mąż wyposaży
zakazany owoc ten najbardziej mi smakuje
nie odmówię poczęstuję się nagrodą
nie pije szampana kto nie ryzykuje
to na tyle morda w kubeł odkąd weszło rodo
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu