Tekst piosenki: Guova - Wracam na ośkę
Zwrotka 1
Czuje się na 23
Wyglądam na 26
A mam 28
Przez telefon brzmię na 45
Dobrze ze to nie The Voice
I nie oceniają po głosie
Wciąż nosze mon jeans, adidasy
I nie mam butów na obcasie
A kiedy dzwoni konsultant UPC
Udaję, że kszzzz, tracę zasięg
Jestem czasem jak typowa panna
Lubię wrzucić ładne foto na Instagram
Potem rozpływać się w lajkach
Czytać komcie o moich nowych białych Nike'ach
Trochę raperka, blogerka, moda, uroda, lifestyle
Jestem z tych nudziarzy co czytają na wakacjach
Alko nie ruszam w ogóle
A raczej się staram unikać jak umiem
Chociaż to trudne w kraju gdzie ludzie
Głównie spotykają się na wódkę
I bawi nas to, chociaż to smutne
Że Polak tuli małpkę do piersi jak córkę
Przed refren
Choć nie mam wiele
Niczego nie brak mi
Gdzie są te cele
Nie poszło na całego dziś
Nie wiem i przestaję gonić je, biec na oślep
Zabieram rzeczy z korpo, wracam na ośkę
Refren
Wracam na ośkę
Wracam na ośkę
Wracam na ośkę
Wracam na ośkę
Zwrotka 2
Jestem stara - nudzą mnie melanże
Jestem nudna - chodzę spać o jedenastej
Nigdy nie stawiałam wszystkiego na jedną kartę
Choć serce wyrywa się strasznie
Mózg krzyczy, że to nie rozważne
Grzecznie więc odkładam talię
Czasem postawię mecz albo siedem
Czasem przegram złotych pięć, czasem więcej
Ale raczej nie wygrywam
Nie do opisania jednak jest adrenalina
Kocham hazard - na stare lata się zmieniają zainteresowania
Relaksuje mnie uprawa roślin, choć nie takich jak bym chciała
Lubie spacery z psem po lesie, długie gapienie w taflę jeziora
I zastanawianie się nad tym co zostanie po nas
Przed refren
Choć nie mam wiele
Niczego nie brak mi
Gdzie są te cele
Nie poszło na całego dziś
Nie wiem i przestaję gonić je, biec na oślep
Zabieram rzeczy z korpo, wracam na ośkę
Refren
Wracam na ośkę
Wracam na ośkę
Wracam na ośkę
Wracam na ośkę
Przejście
Mam 28 lat, czasem wrednego kota i białego psa
Koleżanki wrzucają zdjęcia małych stópek na Instagram
Pokazują męża i odpicowany kwadrat
Ja powtarzam sobie: jeszcze jest czas na dziecko lub dwójkę
Póki co wybieram grass - dwójkę wrzucam w bibułkę
Refren
Choć nie mam wiele
Niczego nie brak mi
Gdzie są te cele
Nie poszło na całego dziś
Nie wiem i przestaję gonić je, biec na oślep
Zabieram rzeczy z korpo, wracam na ośkę
Refren
Wracam na ośkę
Wracam na ośkę
Wracam na ośkę
Wracam na ośkę
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu