Hanza - Nieskładalny

Spędziłem z tobą noc
Szkoda, że ty
Spędziłaś ją z kimś
Wysuwam rękę w bok
Układam się jak
Nieudany kształt

I chcę
Złożyć się
W jakąś całość
I być
Jednak dziś
Nastrój mam
Nieskładalny

W podłogę wtulam twarz
Nie mogę wstać
Nie wiem jak
Świat mi nagle zgasł
Tracę wzrok
Czy jest tu kto?

O nie
Połamałem się
Kruchą mam kość
O nie
Poskładałem się
W sobie


Nie zdążę w tyle miejsc
Wszędzie gdzie
Nie spieszę się
Do głowy pcha się myśl
Pozwól, że
Podpowiem ci

Już nic
Nie pomoże ci
Szkoda twych sił
Z czasem czas
Spieszy się
Jakby szybciej