Tekst piosenki:
taa przystaneek...
za 15 min mamy autobus
yo przystanek
nałuszczone pestki
elo
Przystankersi, chipsy i snacki
Przystankersi, hardcorowe dzieciaki
Przystankersi, w noce i w dnie
Przystankersi, H.W.D.P
Przystankersi 04 rok,
W spodniach nisko mamy krok
Jesteśmy zajebiści kurwa,
Żadna rozkmina na przystanku nie jest nudna
Przystankowo ławka pełna pod nogami pestki nałuszczone
A na głowie kaptury nałożone
Stare babki nie usiądą
Odwracają w naszą stronę głowy
Patrzę na nie, są mocno wkurwione
Napalone na siedzenie ale my tam siedzimy
Przy przystanku ludzie nigdy nie ustąpimy
Szybciej na stronę weźmiemy i babce torebkę opierdolimy
Wiem, są to haniebne czyny
Przystankersi - z przystanku skurwysyny
Przystankersi, chipsy i snacki
Przystankersi, hardcorowe dzieciaki
Przystankersi, w noce i w dnie
Przystankersi, H.W.D.P
Ławeczka pod blokiem, stary to nie dla mnie
Ja siedzę na przystanku a Ty spokój daj mi
Stare wapno gania mnie stamtąd bo nie ma gdzie siedzieć
Kostnica tam ich miejsce, powinni o tym wiedzieć
A nie wcinać mi się w trans, lansu na przystanku
Siedzimy z kumplami tam w naszym nowym ubranku
Nawet jak coś zaskoczy nas, na przykład deszcz...
To nic, na przystanku daszek jest
Nakręcili już Klatkę, nakręcili Blokersów,
Teraz przyszedł czas na nas - na przystankersów
Prawdziwa rapo-skmina,
Yo chłopaki, nie oblegajcie klatek
Oblegajcie przystanki
Tam prawdziwa rozkmina toczy się
10:11 autobus przyjedzie
Sokółka, dwie linie autobusowe
Jedynka i dwójka [dwa] neoplany nowe
Przeładowane starym wapnem
Gdy będę kierowcą to staruszkę drzwiami zatnę
W autobusie też klima powoli tworzy się
Lecz ja pozostanę na przystanku,
Tam położę się.
Przystanek - miejsce dla tych biednych i bogatych
Przystanek - miejsce dla prawdziwych tylko dla tych
Przystankersi, chipsy i snacki
Przystankersi, chipsy i snacki
Przystankersi, hardcorowe dzieciaki
Przystankersi, w noce i w dnie
Przystankersi, H.W.D.P
Czy to wieczór, południe, o poranku
Urodzeni i wychowani na przystanku
My i cała klima dawaj dyma bo godzina 11 się zaczyna
A my pod wpływem wina...
Siedzimy... i wiecie jak to w lecie
Jedyne schronienie to przystanku ukojenie
Zawsze z kolegami rozkminiam dylemat
Z miejscowy patrolami jesteśmy już na "Siema!"
Raz se na zmułę do monopola wpadłem
"Proszę dwa wina" - postawiła je na ladę
Odwróciłem się i wystawiłem dupę
Ona pomyślała sobie, że jestem jakiś głupek
Zapytała "ocb ?"i ta jej zdziwiona mina
Później odrzekłem "Kto wypina, tego wina!"
Wybrałem wina tak, jak powiedziane
Z powrotem, z kranem, do domu na przystanek
Przystankersi - to my pełni poków
Dziwisz się?
W końcu czekamy na autobus
Czekamy - czy śnieg, deszcz czy grad
Czekamy już tak, około 10 lat
Przystankersi, chipsy i snacki
Przystankersi, hardcorowe dzieciaki
Przystankersi, w noce i w dnie
Przystankersi, H.W.D.P
by Mo0nster
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):