Ivan B - Start again

Wyciągnij z tego wnioski, wyciągnij wnioski ze wszystkiego i zacznij jeszcze raz.
Masz drugą szansę, możesz iść do domu.
Uciec od wszystkiego, to po prostu nieważne.
To tylko lekarstwa, to tylko lekarstwa.
Mógłbyś wciąż być tym, kim chcesz.
Tym, kim powiedziałeś, że byłeś, kiedy Cię poznałam.

Tak, chwilami nie wiem dokąd zmierzam
Wciąż spoglądam w tył, patrząc gdzie byłem
Wszyscy ci przyjaciele, którzy mówią, że wspierali Cię
Nagle zniknęli z wiatrem
Kiedy nie masz nic do stracenia, i oczekujesz tylko przegranej
Kto Cię wtedy widzi?
Kiedy wszyscy chcą czegoś,
Kogo możesz nazwać prawdziwym przyjacielem?
Późno w nocy jestem zestresowany, bo zgaduję, że
Szczęście może przyjść zawsze ostatnie
Bo to te czasy, to się naprawdę dzieje
Ale pozostałości z przeszłości
Dawałem wszystko co miałem
Ale zwykle wpadałem w kłopoty
Jeśli życie daje Ci prawdziwe lekcje
Wtedy wpadam do klasy
Cholera, więc pozwól mi zacząć od nowa
Znowu straciłem ten wzork
Biegłem blisko, do pustki
Nie myśl, że mogę uruchomić ten samochód ponownie
Trudno coś osiągnąć, kiedy nikt nie widzi, jaki odniosłeś sukces
Zrywam więzi z najbliższymi, którzy nigdy we mnie nie wierzyli
Załamałem się w głupim śnie
Kochany, jak moje serce, które zostało rozerwane od wiary we mnie
Tylko mikrofon i długopis i wszystkie miejsca w których byłem
Nie żałuję tego gdzie jestem
Ale czy możemy zacząć od nowa?

Wyciągnij z tego wnioski, wyciągnij wnioski ze wszystkiego i zacznij jeszcze raz.
Masz drugą szansę, możesz iść do domu.
Uciec od wszystkiego, to po prostu nieważne.

Wszystko co się liczy, tak naprawdę nie ma znaczenia
Tylko wszystko czemu pozwalamy się stać
Utknęło wewnątrz naszych wspomnień
Noce które spędziliśmy śmiejąc się
Zachowuję się, jakby wszystko było w porządku, jakby nic z tych rzeczy nigdy się nie wydarzyło
Lubię moją tarczę ze zbroją, ale w środku upadam
Wiem, że ruszyła do przodu, i to świetnie, bo ja też
Ale czasami wspominasz uczucia, które sprawiały, że czułeś się żywy
I te wszystki chwile, gdzie budziłaś mnie o 3 nad ranem
Nie mogę powiedzieć Ci dlaczego nie pozbierałem się
Prowojuę uczucia?
To źle, że chciałem spróbować?
I oprócz tych wszystkich rzeczy, myślałem, że byliśmy
Lub czy byłem szalony wierząc, że powinniśmy znowu to poskładać w całość?
Jak rozbite lustro, nie myślę, że mogliśmy przewidzieć pęknięcia
Mogliśmy zacząć to wszystko od nowa, wiem, że rozgrzebuję stare rany
Więc powiedz mi, czy to było tego warte?
Z tymi całymi kłamstwami i grami
Wszystkimi walkami i wyzwiskami
Przykro mi to mówić, ale te słowa nie są skierowane do Ciebie
Ale do mnie, żeby uśmierzyć ból
Bo czasami wywołujesz lepsze odczucia
Kiedy spacerujesz w deszczu

Wyciągnij z tego wnioski, wyciągnij wnioski ze wszystkiego i zacznij jeszcze raz.
Masz drugą szansę, możesz iść do domu.
Uciec od wszystkiego, to po prostu nieważne.

Te momenty, kiedy prypominasz sobie wszystkich przyjaciół, którcyh straciłeś
Goniąc szczęście i jednocześnie je tracąc, uczucia tak przegrały
Kiedy rozmyślasz każdej nocy i chcesz z tym kończyć
Nieskończoność przetnie wieczność, a ja nie chcę być tym cięciem
Wiem, że powiedziałem, że to było najlepsze i podczas, kiedy wypełnia mnie żal
Traciłem cząstki samego siebie, nie wiem jak dużo zostanie
Nawet nie chcę sprzatać tego pokoju, bo byłem jedynym bałaganem, który odszedł
Yeah, wciąż oczyszczam swoje myśli
I jesteś jedyną myślą, którą wyrzucam
Zacznijmy od nowa

To tylko lekarstwa, to tylko lekarstwa.
Mógłbyś wciąż być tym, kim chcesz.
Tym, kim powiedziałeś, że byłeś, kiedy Cię poznałam.