James Arthur - I'm A Liar

Znowu się kłócimy
Nie mogę wciąż się na Tobie wyżywać
Znowu wariuję
Kochanie, znowu palę trawę
To jedyny sposób, w jaki potrafię poradzić sobie z bólem...

Ten nawyk to jedyne, co widzę
Usypiająca ulga
Nie rozumiesz, kochanie
Więc, proszę, zostaw mnie samego...

I w złości wyrzuciłem to wszystko
Powiedziałem rzeczy, których wcale nie miałem na myśli
Przysiągłem, że nigdy w życiu nie pokocham cię ponownie
Nawet w twoich najśmielszych snach.
Ale jestem kłamcą, jestem kłamcą, bo cię kocham...

Ocaliłaś mi życie i chyba zawsze wiedziałem, że to zrobisz
Nawet kiedy nie byłem sobą, Ty wciąż mnie rozumiałaś.
Nawet jeśli nie mogłem się zmienić, Ty wierzyłaś, że mogę.
Ty wciąż mnie kochałaś, mimo że byłem ch*jem.
Wciąż oddycham, chociaż dawno mogło mnie tu nie być.
Wciąż tu jesteś, więc nazywam tę piosenkę twoją.
Bez obaw, wiem, że w końcu znalazłem tą jedyną.
Nie mogę uwierzyć, że wciąż opóźniałem nasz powrót.
Od pierwszego dnia widziałaś we mnie strzęp dobra.
To wkurzające, wiem, że musiałaś zaciskać zęby.
Wiem, że nie powinienem zrzucać winy,
ale to inne g*wno mnie zaślepiało.
Kochanie, wykonałaś kupę dobrej roboty – znalazłaś mnie.
Spędziłem niedojrzały rok, kiedy Ty się za mnie modliłaś.
Teraz twoje modliwy zostały wysłuchane – zostań ze mną.
Wszyscy wiedzą, że jesteś dla mnie za dobra,
Ale nikt inny nie widzi mnie w ten sposób co ty.
Jesteś stróżem, nigdy cię nie zostawię.
Jesteś zbyt dobra, by kiedyś było ponuro.
Mógłbym na ciebie patrzeć, dopóki będę leżał na łożu śmierci.
Mógłbym cofnąć każde złe wypowiedziane słowo.
Pamiętasz go? On jest już martwy.
Weź mnie takiego, jakim mnie znasz.
To nasz zachód słońca...

I w złości wyrzuciłem to wszystko
Powiedziałem rzeczy, których wcale nie miałem na myśli
Przysiągłem, że nigdy w życiu nie pokocham cię ponownie
Nawet w twoich najśmielszych snach.
Ale jestem kłamcą
Jestem kłamcą
Jestem kłamcą
Bo cię kocham...