Janusz Kulka - Gotowe

Pamiętam ten dzień, podążam ulicą znaną
Razem z tą bramą, gdzie diabeł mówi dobranoc,
Gdzie częściej słowa ranią w smutku zatopione dni,
Chociaż miało być tak dobrze wiesz, że nie ma tutaj nic...
Wracam do gry, tak podpowiada mi serce
Chcę zrobić coś dobrego i odnaleźć własne miejsce
Lecz ciężko coś osiągnąć, gdy masz skrępowane ręce.
Niestety takich sytuacji jest tu coraz więcej, ale
Nadal tu ślęczę, życie gna ciągle do przodu
Muszę dać z siebie wszystko, by nie sprawić bliskim zawodu
By dawać sobie rade od zachodu do zachodu
By podziękować Bogu miałem do życia powód.
Dlatego znowu czekam co przyniesie los
Słysząc wewnętrzny głos, jestem z tymi, którzy błądzą
Będzie lepiej sadzą, do swojego celu dążą
Idą twardo pod prąd, po upadku się podnoszą.
Nas stąd nie spłoszą w tych realiach, które rządzą,
Zakłamani politycy zbyt zaufali pieniądzom.
RAP wyborem, za który nas nie osądzą
A ty uważaj na siebie także tobie ręce zwiążą.
Bo całe życie jest pełne niespodzianek wiesz,
Chroń swą rodzinę przed złym światem, siebie też.
Chroń przed ludźmi, którzy źle wróżą na pewno
I doceniaj marne życie bo pamiętaj ze masz jedno.


kulka:
Zawsze jak dziś znów ma ktoś, coś do dodania
Fatalne chwile z życia, inicjatywne doznania
Bania pełna odysei przykład niedobrego wzoru
Dobrze ze to życie ujawniło coś z dobrych walorów
Ile chodzących honorów, chociaż to nic nie uczy
Co drugi taki sztywny a przypał to walą z dupy
W słupy, to sprawy wytykając palcem twardo
by uniknąć konsekwencji w ten sposób innych ukarcą.
Z pioną ! Dla tych co walczą, co w sercu mają zawartą,
Na ludzkiej prawdzie opartą rolę znaczącą i wartą
Nawet mała cząstka ciebie może uratować wielu
Więc dobrze dać coś od siebie byś usłyszał "przyjacielu"
Musisz dać krok do przodu by się w końcu ruszyć z miejsca
Bo nie możesz zapominać, że ktoś o tobie pamięta
Czemu wszyscy ludzie milczą, chociaż życie ich przygnębia?
To dlaczego cały rok nie są tak mili jak w święta dla siebie,
Ktoś ich opętał, jak nas też myślę powołał
Z takim zachowaniem każdy wychować się wolał.
I twardo się uporał by kim teraz jest nim być
Jak w tym chorym społeczeństwie niestety musimy żyć.