Jeff Williams - Divide

Czy czujesz się dobrze, wiedząc, że próbowałeś,
wiedząc, że to wszystko co pozostało,
To powolna, zimna, okrutna śmierć głupców, którzy zginą na marne,
Jak się czujesz, wiedząc, że twój wysiłek pójdzie na marne,
wszystko co stworzyłeś zostanie zniszczone, pociągniesz swych ludzi ze sobą,
Ocal swych strażników, oni zawiodą,
Legendy i herosi polegną, nie będziesz panować,
ludzkość zjednoczona stanowi zagrożenie
podziel ich przez wątpliwości, a ono zniknie
jedna iskra może odnowić nadzieję i rozpalić serca ich zmęczonych dusz,
Ja zgaszę ten płomień!

Uformuj swe armie, śnij swymi snami,
Stwórz swój plan i kieruj swymi intrygami,
wyślij swych wojowników, jednego po drugim...
Następnie patrz jak jak giną w walce.

Ty byłeś tym, który zakończył ich żywot, sprawiłeś, że kopali swe własne groby,
z twym mrocznym, chorym, okrutnym planem przekonałeś ich, że ich świat może być ocalony,
Czy nie masz wstydu, wysyłając ich na twoją wojnę,
każąc im walczyć z czymś czego nie można pokonać,
niech zapłacą za wiarę w ten świat,
poświęć ich dla swych potrzeb,
Rzeź nadchodzi, koniec się zbliża, będziesz żałować swych czynów,
Legendy i baśnie rozrzucone w czasie,
głównie po to, by utrzymać cię w twych kłamstwach.
Dzieci, które zwiodłeś, zobaczysz jak krwawią,
Siła przyniesie zwycięstwa!

Podziel ich, rozerwij na kawałki,
zniszcz zaufanie i uduś serca,
zasiej w nich ziarno wątpliwości, nadzieja zostanie zdławiona,
obrócą się przeciw sobie,
nienawiść zakiełkuje, podejrzliwość i zwątpienie,
odrzucą przyjaźń gdy lojalność umrze,
smak będzie słodki, gdy dostaniesz to na co zasłużyłeś,
A ja będę patrzeć jak płoniesz!