Jeon Soyeon - Quit

Nie ciągnij tego tak, odetnij się od takiej formy miłości (miłości)
Mam to gdzieś
Proszę nie chowaj się przede mną, powiedz mi "to nie była miłość" (miłość)

Masz rację, te pierwsze uczucie motylków w brzuchu było czymś słodkim
Tak jak dziecko, które połyka słodycze
Cała nasza ta miłość jest po terminie
To co wokół nas było tylko iluzją
Wszystko było tak naprawdę zepsute

Zdaję sobie sprawę, że to może cię ranić
Rzucenie tego bez żadnej wiedzy może być tylko bardziej cięższe i trudniejsze dla mnie
Bo ty nie znasz wcale tak dobrze mojego serca
Teraz powiedzmy sobie "pa" miłości
Teraz powiedzmy sobie "pa" miłości

Dziękuję ci za te słone łzy mimo, że już kończę
Piszę piosenki o sobie
Cokolwiek musiało stanąć nam na drodze, też musiało cię mocno zranić
Mówię "pa" miłości

Tak, odpuszczę sobie dziś
Żegnaj miły, tobie mówię stop, odpuść

Żegnaj
Zostaw mnie w końcu samą i pozwól mi żyć własnym życiem
To nie nam jest pisana miłość
Nie rób wypraw po nową połówkę tak prędko
To przez ciebie wstrzymuję łzy i cofam się w tył

Miłość to zwykła kurwa
Moje serce jest zamrożone na amen
A oczy spuchnięte od namiaru łez
Nawet jeżeli wypłakuję sobie oczy i tak nic się nie zmienia
To takie oczywiste
Już nie dam się nabrać drugi raz
Nie zasługujesz na taką miłość
To takie śmieszne, zmieniłam się dla takiej osoby jak ty
Musiałam być naprawdę głupia

Zdaję sobie sprawę, że to może cię ranić
Rzucenie tego bez żadnej wiedzy może być tylko bardziej cięższe i trudniejsze dla mnie
Bo ty nie znasz wcale tak dobrze mojego serca
Teraz powiedzmy sobie "pa" miłości
Teraz powiedzmy sobie "pa" miłości

Dziękuję ci za te słone łzy mimo, że już kończę
Piszę piosenki o sobie
Cokolwiek musiało stanąć nam na drodze, też musiało cię mocno zranić
Mówię "pa" miłości

Tak, odpuszczę sobie dziś
Żegnaj miły, tobie mówię stop, odpuść

Żegnaj
Zostaw mnie w końcu samą i pozwól mi żyć własnym życiem
To nie nam jest pisana miłość
Nie rób wypraw po nową połówkę tak prędko
To przez ciebie wstrzymuję łzy i cofam się w tył

W drodze do domu po tym jak z tobą zerwałam
Czułam się jakby mi ulżyło
Najwidoczniej musiałam być tobą zmęczona
Mam nadzieję, że ten dzień nigdy nie nadejdzie ponownie
Zawsze tak ciebie pragnęłam ale dziś już cię nie chcę

Zgaduję, że to razem z końcem tej historii kończę się ja
Papa dla miłości
Byłeś kimś ważnym dla mnie, moją miłością
Nie szukaj nikogo innego
Zapomnijmy o wszystkim
Do zobaczenia następnym razem
Odpuśćmy sobie