Jesse McCartney - Shake

Eh eh eh
Eh eh eh

Spotkałem tę dziewczyne na klatce schodowej
Starałem sobie wmówic,
że jest dla mnie za gorąca
Ale wtedy zobaczyłem ją
W sklepie na rogu
Więc tylko podbiegłem
Żeby przytrzymać (jej) drzwi


Zdobylem jej numer
Zaczęliśmy się wyluzowywać
Zaczęliśmy tętnić życiem
I się od siebie uzależniać
Teraz ja, jestem jedynym, bez którego ona nie może żyć
Założę się, że tym razem to ona

Laska wciąż czegoś ode mnie chce
Mówi, że chce sie znów spotkać
Wie, że jestem najlepszy w mieście
Bo kiedy dostaje dreszczy
Ona wie, że ja je sprawiłem
Jestem tym, który ciągnie ją na dno

Ona chce zerwać
Zerwać, zerwać, zerwać, zerwać
I nie chcę kazać jej czekać
Czekać, czekać, czekać, czekać

Robi sie późno
Późno, późno, późno, późno
A ona chce po prostu trząść
Trząść, trząść, trząść, trząść!

Pewnego dnia ona zaczęła do mnie sms-ować
Pytajac czy może pożyczyc ten przepis (?)
Powiedziałem jej, 'kochanie Cię jest moją specjalnością'
Ona powiedziała 'odpuść sobie, odpuść sobie'

Kiedy ona jest daleko, jestem palantem
I tesknię cały czas, kiedy nie jestem kolo niej
Bo ona, ona jest jedyną, bez której nie mogę żyć.
Mam nadzieję, że tym razem to ona

Laska wciąż czegoś ode mnie chce
Mówi, że chce sie znów spotkać
Wie, że jestem najlepszy w mieście
Bo kiedy dostaje dreszczy
Ona wie, że ja je sprawiłem
Jestem tym, który ciągnie ją na dno

Ona chce zerwać
Zerwać, zerwać, zerwać, zerwać
I nie chcę kazać jej czekać
Czekać, czekać, czekać, czekać

Robi sie późno
Późno, późno, późno, późno
A ona chce po prostu trząść
Trząść, trząść, trząść, trząść

Jestem uzależniony od niej
Muszę to przyznać
Zrobię wszystko, zrobię wszystko by ją zdobyć
Ona jest uzalezniona ode mnie,
Jestem złym nałogiem
Zrobi wszystko, zrobi wszystko by mnie mieć
Kiedy ona dzwoni, ja wiem
Właściwie czego ona ode mnie chce
Za każdym razem, kiedy słyszę dzwonienie telefonu
Ona chce trząść się razem ze mną

Laska wciąż czegoś ode mnie chce
Mówi, że chce sie znów spotkać
Wie, że jestem najlepszy w mieście
Bo kiedy dostaje dreszczy
Ona wie, że ja je sprawiłem
Jestem tym, który ciągnie ją na dno

Ona chce zerwać
Zerwać, zerwać, zerwać, zerwać
I nie chcę kazać jej czekać
Czekać, czekać, czekać, czekać

Robi sie późno
Późno, późno, późno, późno
A ona chce po prostu trząść
Trząść, trząść, trząść, trząść

Ona chce zerwać
Zerwać, zerwać, zerwać, zerwać
I nie chcę kazać jej czekać
Czekać, czekać, czekać, czekać

Robi sie późno
Późno, późno, późno, późno
A ona chce po prostu trząść
Trząść, trząść, trząść, trząść