Jme - 96 Bars of Jme

[Intro]
Ściskam mocno Grimer Reeper za produkcję
Pozdro dla mojej mamy, taty, brata, siostry, Skepty

Ściskam mocno Wiley'a
Boy Better Know

[Zwrotka 1]
Widzisz, jest mnóstwo wytwórni, które do mnie dzwonią ale
bankomaty wcale nie okazują mi miłości
Każdy ma moje utwory na swoich telefonach
I CD w PC w domu
Zapełnione wszystkimi utworami, które zrobiłem
Ale mój portfel nie mówi za dużo
Myślisz, że robię porąbaną kasę
Masz rację! Moje pieniądze są na mnie obrażone
Zajęło mi to 5 lat, żeby zdobyć 10 A do C
Ale w pięć dni zdobywam 10 AC
Niech ktoś tutaj mi powie
Co ja zrobię z moim tytułem naukowym?
Nie chcę pracy
Ziom przysięgam, chcę po prostu być wielkim MC
Albo coś w tym stylu
Przysięgam na życie
Muzyka tak wiele dla mnie znaczy
Zdobycie tytułu jest dla mnie jak plan B
Będzie to wiele znaczyć dla mojej rodziny
Ale zrozumcie mnie
JavaScript sprawia, że przeklinam jak Plan B
Wiem, że to będzie przydatne
Trzymam się tego nawet kiedy się zdenerwuję
I nie jestem tu sam
Mam brata w tej muzycznej grze jak Brandy
On wie jak wiele dla mnie znaczy muzyka
Próbujemy po prostu zarabiać pieniądze legalnie
Znam gości, którzy zakradną ci się do domu
Wejdą po schodach, otworzą twój sejf i ukradną tysiaka
To brzmi dla mnie jak szybki hajs
Ale wciąż jeżdżę c2c
i WAGN i Silverlink (*pociągi)
Nic nie jest tym, na co wygląda
Myślisz, że jestem głupi, odejdź stąd
Traktujesz mnie jak stereotyp, udowodnię ci że nie masz racji
Zapytaj kogokolwiek kto znał mnie dawno temu
Powiedzą, że miałem w głowie rozsądek
Tak, Jamie, ten gościu jest w porządku
Zaufaj mi ziom, chodził do mojej szkoły
Zrobił mi kiedyś dzwonek na telefon
To było jak Eskimo zmixowany w oldschool
Aż do dzisiaj, nie zmieniłem się
JME, muzyka w jego żyłach
Ta sama twarz, tak samo szalony
Myśli wychodzą z głośników każdego dnia
Mama wciąż krzyczy "ścisz ten bass"
Koledzy rozsiadają się po całym domu
Ja nie palę, ale mój pokój jest zadymiony
Nie mogę dojrzeć swojej dłoni przed moją twarzą
Tak jakbym był w kapsule czasu
Moje kieszenie wciąż są pełne drobniaków
Jedyna różnica, to że część z nich to Euro
Podróżuję, od stolicy do stolicy
Bywam w tak wielu krajach, przysięgam
Kiedyś sobie je wszystkie zapiszę
Jeżeli cofnąłbyś zegar o dwa lata
Nie wydaje mi się, żebym nawet był poza miastem
Ale wciąż robiłem hity
Byłem pobłogosławiony darem lirycznym
Inni MC, wciąż byli gównem
I pojawiają się jako liryczne bąki
I śmierdzą, nienawidziłem ich
Widzisz, teraz ich szanuję
Nie dlatego, że myślę, że są na dnie
Ale po prostu dlatego, że wciąż się trzymają
Wersy są dobre, są jak Red Bull
Zaufaj ziom, mam zapchany cały hangar
Tak, czasem jestem porywczy
Ale częściej moja głowa jest opanowana
Kiedy jestem porywczy, nie jestem liryczny
Jestem poważny, lirycznie fizyczny
Zaczynam rzucać teksty jak "derkhead" (*=dickhead - idiota)
I ludzie myślą, że to naprawdę fajne
W rankingu MC ze mnie kpią
Tak ziom, jestem o wiele wyżej niż numer pięć
JME, wszyscy widzieli jego twarz
Widzisz, teraz mam jakieś 4 mixtape'y
Zaufaj mi, wiem że ich słuchasz
A wszystkie moje wersy, mówisz je
Nawet twoja dziewczyna mówi Shh Hut Yuh Muh (*zamknij się)
Nie ma przed tym ucieczki, to jest jasne
Yo ziom, lepiej żebyś wiedział
Nikt nie testuje stylu dibby dibby
Gładko ruszam się na mikrofonie, jestem profesjonalistą
Profesjonalista w grze i ty wiesz
Cała ta wojna i bitwa to syf
Zrobię utwór albo przelecę kilka lasek
Nie bądź niegrzeczny
Powiedziałem nie bądź niegrzeczny
Albo przypalę twój wąs
Yo ziomek stań tutaj
Wyzywam cię, spróbuj przekląć
Przysięgam, że przypalę ci ucho
Słyszysz to ziom, wiesz co, nawet mnie to nie obchodzi
Jest zbyt późno na całe to wypinanie klaty
Zrobiłem to w 1998
Nie bądź niegrzeczny
Powiedziałem nie bądź niegrzeczny
Albo plunę ci flegmą w twarz

J M E
Derkhead
Edycja 3