Tekst piosenki:
Ogłusza mnie
Dyskotek łomot
I chce się wyć
I chce się żyć
Będzie, jak jest
Nie pragnę deszczu od łez
Bezsilny bełkot i wrzask
Wypełnia cały mój czas
Bezwiednie
I rytm, i młot
Rozbija dźwięk blach
Paruje pot
Wszędzie jest strach
Zamknął się krąg
Nie pragnę ciepła od rąk
Są obce
Skacze mi puls
Nie chcę zieleni od brzóz
Są martwe
Uderza prąd
Drgające kłębi się dno
Zagłada
Dobrze mi z tym
Nieprzytomnie
Nie mówcie do mnie
To nie ja
... [?]
Ten krzyk uciszy mój stres
Na chwilę
Łomocze rytm
Już nie ma nic poza nim
Jest wszystkim
Wideoklip
Gdzie pocałunek na złotej plaży
To moich marzeń
Automatyzm
Boję się dnia
Kiedy od tęsknot
Pękną
Kineskopy złud
Wielki pic
I jeszcze większy szmal
Kretyński żal
Że ta szmira
To jest miraż
Dla bladych kopciuszków
Tak głupio mi
Gdy przez chwilę
Takim stylem
Chcę żyć
Przecież wiem, że to pic
Brakuje tchu
Nadążyć muszę
Za czym i gdzie -
Nie pytam się
Będzie, jak jest
Nic tu nie zmieni mój gniew
Bezsilny ... [?] krzyk
... [?] przestrzeń swój rytm
Zamknięty
I dźwięk jak złom
Zwala się w stos blach
Wszędzie jest rdza
Wszędzie jest strach
Zamknął się krąg
Nie chcę zapachu od łąk
Już wyschły
... [?]
Nie chcę poszumu od drzew
Są ścięte
Uderza prąd
Drgające kłębi się dno
Uciekam
Dobrze mi z tym
W krzyczącym tłumie
Nie chcę rozumieć
Nie ma mnie
To już nie ja
Ten dźwięk zagłuszy mój strach
Na chwilę
Łomocze rytm
Już nie ma nic poza nim
Jest wszystkim
Wideoklip
Gdzie eksplodują strzępy zdarzeń
To moich marzeń
Automatyzm
Boję się dnia
Kiedy od tęsknot
Pękną
Kineskopy złud
Wielki pic
I jeszcze większy szmal
Kretyński żal
Że ta szmira
To jest miraż
Dla bladych kopciuszków
Tak głupio mi
Gdy przez chwilę
Takim stylem
Chcę żyć
Przecież wiem, że to pic
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):