Tekst piosenki:
Lat już mam trzydzieści,
Wciąż Panna a nie Pani.
Los ze mną się nie pieści,
Faceci są przebrani.
Bo tych najlepszych ktoś przed ołtarz zaciągnął dawno już.
Spotkałam raz takiego
Miał kasę i miał gest.
I zabrał mnie na randkę
Tam wyszło kto to jest.
Bo mlaskał, siorbał wciąż i w lewej ręce trzymał nóż.
No i beknął kiedy zjadł swój żur.
No taki knur!
Bo to był buc, straszny cham.
Już dosyć takich mam.
Bo to był buc, straszny cham.
Dam do folderu spam.
Bo to był buc,
Najgorszy buc.
Bo to był buc, straszny cham.
Od dzisiaj solo gram.
Bo to był buc, straszny cham.
Tandeta, gniot i chłam.
Bo to był buc,
Najgorszy buc.
Spotkałam przystojniaka,
Po prostu młody bóg.
A jak się ruszał w tańcu
Kobiety zwalał z nóg.
A gdy uśmiechał się z wrażenia mogłam tylko siąść.
No piękny jak z obrazka
I trafiał w każdy gust.
Ja byłam zakochana
Aż nie otworzył ust.
"Wyłanczać" światło chciał
By potem mnie po ciemku "wziaść" .
No i "poszłem" mówił cały czas,
Bynajmniej raz.
Bo to był buc, straszny cham.
Już dosyć takich mam.
Bo to był buc, straszny cham.
Dam do folderu spam.
Bo to był buc,
Najgorszy buc.
Bo to był buc, straszny cham.
Od dzisiaj solo gram.
Bo to był buc, straszny cham.
Tandeta, gniot i chłam.
Bo to był buc,
Najgorszy buc.
Już bez nadziei prawie,
I ciągle sama taka,
Aż pojechałam na wieś.
Poznałam tam chłopaka.
Uczciwy, pracowity,
Miał traktor, pług i bronę.
Ujrzałam tors odkryty
Tak rolnik znalazł żonę.
I on ma KRUS
Ma KRUS
I on ma KRUS, wiejski ród.
To proste jest jak drut.
I on ma KRUS, płaci ciut.
W budżecie mało szkód.
Bo on ma KRUS,
Niziutki KRUS.
Bo on ma KRUS, płaci mniej.
Zostaje nam, że hej.
Bo on ma KRUS, płaci mniej.
Bo on ma KRUS,
Niziutki KRUS.
Ave KRUS
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):