Tekst piosenki:
W końcu nastał czas rozliczeń, przechodząc z płyty na płyte,
bogatszy w doświadczenie, czego nauczyło życie.
Los zapisany w zeszycie prowadzi mnie w dobrą stronę,
wiem że tonę, nie potrafię ufać, kocham lecz nie mogę.
Serce spłynęło na dłonie, tak przelewam je na kartkę,
daje z Siebie 120 procent pieczętując prawdę.
Ziomek powodzenia z fartem, uwierz w Siebie a zwyciężysz,
rodzina to fundament, pomoże rozwiązać więzy.
Żyje przy pomocy wierszy, kocham to co mnie otacza,
kurestwo trzymam na dystans, bycie
szmatą nie popłaca.
To co złe zawsze powraca, staram się żyć w zgodzie z Bogiem,
prawie sięgnąłem dna nie rozstając się z nałogiem.
Zapamiętaj to co powiem, miłość to największy skarb,
jesteś częścią mego życia, wprawdzie wszystkim tym co mam.
Tyle zadałem Ci ran, przepraszam za każde słowo,
nowy to dzień to nowa szansa żeby poznać Cię na nowo.
Refren:
Pierdolić kurestwo ! Nastał czas rozliczeń !
To życie ! Ostatnia szansa sumiennych wyliczeń...
Ze szczerością, na płycie głośny rachunek sumienia !
pęka chodnik skurwielu to prawdziwy głos podziemia !
2 Zwrotka:
Czasem nie mogę oddychać, duszą mnie cztery ściany,
wiem że za wiele słyszały, jestem tego przekonany.
Życie pisze scenariusze ja nagrywam własny film,
daje Wam go na głośnikach zamiast wpuszczać go do kin.
Byłem obiektem drwin, chuja wbijam kto co powie,
oburzyłeś się chujozo a więc ten wers jest o Tobie.
Nawijam słowo po słowie, mów co myślisz głupia kurwo,
pierdolenie za plecami to jak wpieprzać własne gówno.
Wiem że to nie równa walka nokaut po pierwszej sekundzie,
dwulicowość, to cecha rozjebana w pierwszej rundzie.
Staram się zawsze pamiętać, bo pamięć to rzecz święta,
pracuje nad życiem chociaż droga do tego jest kręta.
Łzy toną w sentymentach, wspomnienia to spory ciężar,
daje Ci lekcje które mam nadzieję zapamiętasz.
Oczy to zwierciadło dusz, szczerość cecha pożądana,
sama brama, to twój wybór i nikomu jest nie znana.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):