Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Kali
Kali - Było minęło feat. Paluch
Było minęło feat. Paluch
Tekst dodał(a): TrafiOoNA
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): olla01
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): moher123
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Pamiętam mój świat, jeszcze zanim tu dorosłem
Gdy jako dzieciak przez palce patrzyłem się na słońce
Przepełniony marzeniami nie ścięty niczego
Chciałem poczuć co to znaczy żyć na całego
Gdy mówiłem nie płacz mamo przez słuchawkę za pleksą
Pojąłem, że po tamtej stronie dłużej lata lecą
Bywało tragicznie wiesz, życie mnie pomięło
Ale to wszystko już za mną, było minęło.
Było minęło i nie wróci już więcej
Uciekłem ze swej celi, wyszedłem na powietrze
Teraz biegnę, do celu lecę,
Nie patrzę przez ramię, omijam pacjentów
Co na sławę mają parcie
Parcie na szkło to jest dla mnie obcy termin
Nawet na legalu my dajemy rap podziemny
Przybijam pięć z Kalim, zdrowie za najlepsze dni
Co złe juź minęło, czas od teraz spełniać sny.
Było minęło, nie wróci więcej już
Było minęło, było minęło. /x2
Jeśli mam coś zmieniać, to tak by było lepiej
Dość melanży do zrzygania, wolę inwestować w siebie
Nie patrząc na nikogo i bez wyrzutów sumienia
Odcinam się od syfu i zmieniam punkt widzenia
Ostatnia kropla, kielon do góry dnem
Na beztroskę i głupoty, każdy kurwa miał swój wiek
Wielu myśli, że leci, a tak naprawdę spadają
To jest lot bez pilota, oni swe życie przegrają.
Dzisiaj nie ma we mnie nienawiści do świata, do ludzi
Już wiem po co tutaj jestem, jakbym właśnie się obudził
Kiedyś biegłem za szelestem bez skrupułów dla ofiary
Dzisiaj już bym tak nie umiał, może jestem już za stary
Stary, po co mi to w złotym papierku gówno
Żyję tak, aby ktoś ukochany poszedł za mą trumną
Kiedyś obiecałem komuś, kto już tam u góry
Że zmienię od podstaw swego życia struktury.
Było minęło, nie wróci więcej już
Było minęło, było minęło ./x2
Gdy jako dzieciak przez palce patrzyłem się na słońce
Przepełniony marzeniami nie ścięty niczego
Chciałem poczuć co to znaczy żyć na całego
Gdy mówiłem nie płacz mamo przez słuchawkę za pleksą
Pojąłem, że po tamtej stronie dłużej lata lecą
Bywało tragicznie wiesz, życie mnie pomięło
Ale to wszystko już za mną, było minęło.
Było minęło i nie wróci już więcej
Uciekłem ze swej celi, wyszedłem na powietrze
Teraz biegnę, do celu lecę,
Nie patrzę przez ramię, omijam pacjentów
Co na sławę mają parcie
Parcie na szkło to jest dla mnie obcy termin
Nawet na legalu my dajemy rap podziemny
Przybijam pięć z Kalim, zdrowie za najlepsze dni
Co złe juź minęło, czas od teraz spełniać sny.
Było minęło, nie wróci więcej już
Było minęło, było minęło. /x2
Jeśli mam coś zmieniać, to tak by było lepiej
Dość melanży do zrzygania, wolę inwestować w siebie
Nie patrząc na nikogo i bez wyrzutów sumienia
Odcinam się od syfu i zmieniam punkt widzenia
Ostatnia kropla, kielon do góry dnem
Na beztroskę i głupoty, każdy kurwa miał swój wiek
Wielu myśli, że leci, a tak naprawdę spadają
To jest lot bez pilota, oni swe życie przegrają.
Dzisiaj nie ma we mnie nienawiści do świata, do ludzi
Już wiem po co tutaj jestem, jakbym właśnie się obudził
Kiedyś biegłem za szelestem bez skrupułów dla ofiary
Dzisiaj już bym tak nie umiał, może jestem już za stary
Stary, po co mi to w złotym papierku gówno
Żyję tak, aby ktoś ukochany poszedł za mą trumną
Kiedyś obiecałem komuś, kto już tam u góry
Że zmienię od podstaw swego życia struktury.
Było minęło, nie wróci więcej już
Było minęło, było minęło ./x2
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieI remember my world before I grew up here.
When I was kid and I looked on the sun through the fingers.
Full of dreams, not aware of anything
I wanted to feel what means to live it up.
When I was saying ‘Don’t cry mom’ over handset behind plexiglass,
I realized that on this side, years are passing longer.
There were tragic moments, you know, The life milled me up.
But that’s all behind me, it was and it passed.
It was and it passed and it will never come back again,
I run away from my cell, I stepped outside on the air,
Now I run, I fly to the goal,
I don’t look over my shoulder, I pass the patients
Who are addicted to fame
To be addicted to the spotlight it’s unknown phrase for me
Even legally, we’re giving underground rap
I’m giving high five to Kali, cheers for the better days
What was bad has gone, From now it’s time to fulfill our dreams.
It was and it passed, It will not come back again
It was and it passed, It was and it passed
If I have to change something, I change it for the better
Parting till I get waste it’s over me, I prefer to Invest on myself.
Without looking on anybody, without pangs of conscience,
I’m cutting myself out of the shit I change my point of view,
The last drop, the calyx upside down
Everyone had fucking years for the carelessness and stupidity
A lot of the people think they’re flying, but in real they’re falling down
It’s flight without pilot, they will lose their lifes.
There’s no hatred for the world and people In myself today.
I already know why I am here, it’s like I just woke up.
I used to run for the rustle, unscrupulous for the victim.
Today I wouldn't do the same, maybe I’m too old.
Man, why do I need this shit in golden paper?
I live so as to someone beloved will go after my coffin
Someday I promised to someone, who’s already upstairs,
That I will change my life’s structures from the basics
It was, and it passed, It will not come back again
It was and it passed, It was and it passed.
When I was kid and I looked on the sun through the fingers.
Full of dreams, not aware of anything
I wanted to feel what means to live it up.
When I was saying ‘Don’t cry mom’ over handset behind plexiglass,
I realized that on this side, years are passing longer.
There were tragic moments, you know, The life milled me up.
But that’s all behind me, it was and it passed.
It was and it passed and it will never come back again,
I run away from my cell, I stepped outside on the air,
Now I run, I fly to the goal,
I don’t look over my shoulder, I pass the patients
Who are addicted to fame
To be addicted to the spotlight it’s unknown phrase for me
Even legally, we’re giving underground rap
I’m giving high five to Kali, cheers for the better days
What was bad has gone, From now it’s time to fulfill our dreams.
It was and it passed, It will not come back again
It was and it passed, It was and it passed
If I have to change something, I change it for the better
Parting till I get waste it’s over me, I prefer to Invest on myself.
Without looking on anybody, without pangs of conscience,
I’m cutting myself out of the shit I change my point of view,
The last drop, the calyx upside down
Everyone had fucking years for the carelessness and stupidity
A lot of the people think they’re flying, but in real they’re falling down
It’s flight without pilot, they will lose their lifes.
There’s no hatred for the world and people In myself today.
I already know why I am here, it’s like I just woke up.
I used to run for the rustle, unscrupulous for the victim.
Today I wouldn't do the same, maybe I’m too old.
Man, why do I need this shit in golden paper?
I live so as to someone beloved will go after my coffin
Someday I promised to someone, who’s already upstairs,
That I will change my life’s structures from the basics
It was, and it passed, It will not come back again
It was and it passed, It was and it passed.
Historia edycji tłumaczenia
| Autor: |
(brak) Edytuj metrykę |
|---|
Komentarze (1):