Tekst piosenki:
Śpię, ale nie mogę spać
Pochowałem resztki mej jednej wartości
Chciałbym kiedyś nie pisać piosenek wspak
Ale podświadomość bardzo grzecznie mnie prosi
W tym mieście wszyscy nienawidzicie mnie
Wszędzie są wrogowie, choć ciemny zaułek kusi
Wciąż dużo żałuję i ona dobrze to wie
A boję się, że umrę nie tak, jak idea zmusi mnie
Każdy patrzy, wstąpce się śmieją
W swej klatce trzymam swe dzieło
Pod poduszką może nie znajdą cię
A wtedy mogę poprosić
Dajcie mi piękny skrawek na tej ziemi
Obróćcie wskazówki, przewiń całe moje życie
A gdy odejdziesz, ja dopiero przyjdę
Gdy będę umierał, Ty na nowo odrodzisz się
Trzymam kurczowo Cię
W tym czasie wyrzekam się wszystkiego i wszystkich
Po co mam spać, śmierć będzie mym snem?
Przecież po wszystkich ludziach chodzą jakieś przypadłości
Trąca mnie myśl, że tylko śmierć zrówna mnie
To, że taki jestem, nie zawdzięczam konieczności
Oko proroka nie zauważy mnie
No bo to moc w moim szambie brakuje mi wysokości, hyy
Każdy patrzy, w stąpce się śmieją
W swej klatce, trzymam swe dzieło
Pod poduszką, może nie znajdą cię
A wtedy mogę poprosić
Dajcie mi piękny skrawek na tej ziemi
Obróćcie wskazówki, przewiń całe moje życie
Gdy odejdziesz, ja dopiero przyjdę
Gdy będę umierał, ty na nowo odrodzisz się
I durny byłbym, i durny byłbym, i durny byłbym
Gdybym mówił, że nie boję się
I durny byłbym, i durny byłbym
Gdybym czynów nie żałował i zakładałbym, że to ma sens
I durny byłbym, i durny byłbym, i durny byłbym
Gdybym mówił, że nie boję się
I durny byłbym, i durny byłbym
Gdybym czynów nie żałował i zakładałbym, że to ma sens
I durny byłbym, i durny byłbym, i durny byłbym
Gdybym mówił, że nie boję się
I durny byłbym, i durny byłbym
Gdybym czynów nie żałował i zakładałbym, że to ma sens
I durny byłbym, i durny byłbym, i durny byłbym
Gdybym mówił, że nie boję się
I durny byłbym, i durny byłbym
Gdybym czynów nie żałował i zakładałbym, że to ma sens
Czy mózg nie żałował i zakładałbym, że to ma sens
Wejdzie mi piękny skrawek na tej ziemi
Obróćcie wskazówki, przewiń całe moje życie
A gdy odejdziesz, ja dopiero przyjdę
Gdy będę umierał, ty na nowo odrodzisz się
Dajcie mi piękny skrawek na tej ziemi
Obróćcie wskazówki, przewiń całe moje życie
A gdy odejdziesz, ja dopiero przyjdę
Gdy będę umierał, ty na nowo odrodzisz się
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):