KID - Trzecia10

Była ciepła, letnia noc, za oknem burza
Otwarłem oczy i zobaczyłem Anioła Stróża
Stał nade mną, na uszach miał słuchawki
Jego dusza w mojej jaźni dosięgnęła wyobraźni
Wybiła trzecia dziesięć, otwarłem oczy po raz drugi
Było dużo ludzi, ale bez sługi
Strugi deszczu spadały na ulice Katowic
Za oknem burza, ktoś się narodził
Burza ucichła, zamilkły pioruny
Wstał nowy dzień
Ej, czas się obudzić
Otwórz oczy, nawet gdy jesteś ślepcem
Bo najważniejsze to, co mówi serce
I wiedz że zostanę tutaj gdzie jestem
A teksty będą lepsze z każdym nowym wersem
Będzie co ma być, podnoszę ręce ku niebu
Zamykam oczy i dobijam do brzegu

I nawet jeśli burza na horyzoncie
W deszczu strugach
Tylko chłód przyniesie
Nie poddam się, w końcu musi wyjść słońce
I wstać nowy dzień
Jak o tej trzeciej dziesięć

I nawet jeśli burza na horyzoncie
W deszczu strugach
Tylko chłód przyniesie
Nie poddam się, w końcu musi wyjść słońce
I wstać nowy dzień jak ..
Trzecia dziesięć

Liczy się chwila która tak szybko przemija
Dzisiaj znaczysz wiele, jutro świat cię zapomina
To kpina wiem, ale taka rzeczywistość
Bo jak chcesz mieć cokolwiek, to musisz stracić wszystko
Wierzę w Boga, człowiek dawno już zawiódł
Zakopując swe marzenia głęboko na cmentarzu
Sprawię ci zawód jeśli powiem że się poddam
Mam jedno serce i nigdy, nigdy go nie oddam
Jest tu kilka osób które spaliłbym żywcem
A w orkiestrze pogrzebowej zagrałbym pierwsze skrzypce
Wybacz ambicję, jestem nienormalny
Ale to mi tylko schlebia, więc odpuść swe alarmy
Byłem gnojem całe życie więc wierz mi
Nie ważne jak mi dopieprzysz, nie będziesz pierwszy ani ostatni
Tutaj kończę swój wierszyk, rodzę się na nowo
Tym razem na pętli.

I nawet jeśli burza na horyzoncie
W deszczu strugach
Tylko chłód przyniesie
Nie poddam się, w końcu musi wyjść słońce
I wstać nowy dzień
Jak o tej trzeciej dziesięć

I nawet jeśli burza na horyzoncie
W deszczu strugach
Tylko chłód przyniesie
Nie poddam się, w końcu musi wyjść słońce
I wstać nowy dzień jak ..
Trzecia dziesięć
Trzecia dziesięć
Trzecia dziesięć