Pustka, pustka, pustka pustki.
Pusto, pusto, pusto.
Z naszych pustych wnętrz,
dzyń, dzyń, dzyń, dzwonią dzwonki.
Noc jest nudna, więc
dzwonią, brzęk, brzęk, brzęk.
Dzwonią od stóp do głów.
Przewrotnie gram na tym irytującym instrumencie.
Dzyń-dzyń, brzęk-brzęk, wyjący wicher, brzęk-brzęk.
Klik-klak. Zabawmy się!
Trajkocząca pustka, pustka, pustka pustki.
Dzwonią, dzwonią. Ponieważ moje ciało jest puste, dzwoneczki dzwonią, dzwonią w moim wnętrzu.
Trajkocząca pustka, pustka, pustka pustki.
Kręcące się w kółko w moim pustym ciele,
te zniekształcone dźwięki nie chcą się skończyć. Nie odpocznę. Dźwięki wydobywają się z mojego ciała.
Więc nie mogę spać. Po prostu nie mogę. Dzyń, dzyń, dzyń, dzyń...
La la la rattattatta ra-rataratta!
My, puści w środku, śpiewamy urzekająco, brzmiąc niczym dzwonki.
My, beksy, jesteśmy niczym niespokojny flet przepełniony łzami
Fiu...
A oto
Wołanie o pomoc!
Chichot, chichot, chichocząc przeraźliwie.
Śmiejąc się. Idź dalej, idź dalej. Hi-hi. Co za zabawa!
Zawsze tu będę. Tancerze szeleszczą w moim pustym ciele.
Chichot, chichot, chichocząc przeraźliwie.
Dzwonię nim głośno, bo w kółko w niego uderzam.
Uderzony, wydaje pusty odgłos w mojej głowie, w moich trzewiach. Chichocze przeraźliwie.
Będziemy nim dzwonić, będziemy nim dzwonić do końca
bo chcemy być uroczo zranieni
my, którzy nic nie potrafią
Raz, dwa, cztery, szesnaście, sto - jest ich jeszcze więcej.
Dzwonki są przywiązane do nóg, rąk i szyi tancerzy.
Ich dźwięk rozbrzmiewa echem, echem, echem...
Większe, większe, uderzają razem i to staje się większe.
Przeraźliwie grzechoczą.
La la la la, w moim pustym, pustym ciele
Pęknięcia powiększają się, aż wybuchną.
Aż rany i dźwięki się otworzą,
aż wszystko wybuchnie, nie wypuszczaj tego.
Kettarakettara kettattattara
Tantaratantara tattattattara
Kankarakankara kankankankara
Sassarasassara sassassassara
Kakkarakakkara kakkakka kara
Tattaratattara tantantantara
Na-narana-nara na-na-na-nara
Tankankankan ka-ka-kakka-
Kettarakettara kettattattara
Tantaratantara tattattattara
Kankarakankara kankankankara
Sassarasassara sassassassara
Kakkarakakkara kakkakka kara
Tattaratattara tantantantara
Na-narana-nara na-na-na-nara
Tankankankan ka-ka-kakka-
Kentarakentara ke-tantantara
Toxu-kuratoxu-kura ru-kantantara
Ka-karaka-kara tonkantantara
Su-takasu-taka su-tonkantaka
Na-narana-nara na-na-na-nara
Ku-kuraku-kura ku-ku-ku-kara
Tonkarashankara tonkanshankara
Tankantankan ta-ta-tatta-
Kentarakentara ke-tantantara
Toxu-kuratoxu-kura toxu-kantantara
Ka-karaka-kara kantantontara
Su-tarasu-tara su-tonkantara
Kuraka toxukara taraka shakara
Sharaka ra Tara saraka rakara
Ka-karaka-kara kankankanka-
Rankankankan ratarataratarata
Pusto, pusto...
Brzęk, brzęk!
Pęka, pęka!
W pustce, wszystko jest porozrzucane.
Wszystko dzwoni i dzwoni, porozrzucane po skorupie.
Dzwoneczki pękają w moim pustym ciele.
Są porozrzucane w pustce.
Obracają się w kółko i są porozrzucane po pustej skorupie.
Żółtka i białka są pomieszane. Są wylewającym się zamętem.
Hi, chichocząc, chichocząc przeraźliwie.
Wszyscy obracamy się w kółko i śmiejemy żenująco.
Zawsze będziemy wołać. Wołamy. Śmiejemy się żenująco.
Trajkocząca pustka, pustka, pustka pustki.
Pusto, jak pusto. Boję się tej pustki.
Ty i ja wołamy, wołamy, wołamy.
Jesteśmy zepsuci, śmiejemy się, jesteśmy zepsuci, śmiejemy się.
Co za zabawa, zabawa, zabawa.
To wszystko przez pustkę, pustkę, nasze ciała są puste.
Bądź przy mnie. Nie mogę spać. Nie mogę, nie mogę spać. Aaa... nie mogę spać.
Kettattarata kakkankaraka
Kettattarata kakkankaraka
Kettattarata kakkankaraka
Kettattarata kakkankaraka
Kettattarata kakkankaraka
Kettattarata kakkankaraka
Kettattarata kakkankaraka
Kettattarata kakkankaraka
Na-na-narana Nu-Na-Narana
Na-na-narana Nu-Na-Narana
Na-na-narana Nu-Na-Narana
Na-na-narana Nu-Na-Narana
Na-na-narana Nu-Na-Narana
Na-na-narana Nu-Na-Narana
Na-na-narana Nu-Na-Narana
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (0):