King Iso - I Won't Quit feat. Tech N9ne

[Wstęp: Iso]
Robię to dla ludzi, którzy nigdy się nie poddają
Rozumiecie?
My brniemy w to dalej

[Zwrota 1: Iso]
Czy kiedykolwiek stanąłeś na krawędzi, mając już dosyć?
Chcesz zrezygnować z picia, ale mówisz jebać to, łąpiesz za czteropak
Chcesz się zrelaksować, ale coś ciągle nawraca i jest ciężkie do obejścia
Gotowy znów do akcji łapiesz się za głowę
Naprawdę to, co się stało, to ludzie, którzy stali się twoimi rówieśnikami
Odwrócili się od Ciebie, dźgajac cię pod żebrami
Teraz znowu nie masz nic
Zapamiętaj że sedno sprawy, to powinni kurwa usłyszeć
Jeśli poddam się niepowodzeniom, przepadnie mi kolejny rok
Statystyki oni widzą, statystyk się obawiają
Stra-to-sfe-ra
Rapuję sobie z N9na a oni czekają z naostrzoną dzidą
Sprzedawałem narkotyki teraz mówie o psychicznym zdrowiu
Jedyne staty jakie mnie obchodzą to statystyki zgonu
Twój zasięg częstotliwośći nie dorasta mi do pięt
A czarnuchy lubią udawać że co chwilę maja inną
Zapewniają że kochają, zaraz potem się puszczając
Płacze ze wstydu, musiał powstrzymywać łzy
Podaję pierwsze fakty z brzegu
Kroki własnie słyszysz
Zaatakuje wersami akordy jak mieczem, muszkieter
Smutne, że branża muzyczna powstrzymuje mój rozwój, bo jestem tu gdzie jestem
Nawet ludzie, którzy mnie nawet nie znają, zauważają, że tak już po prostu jest
Powiedzmy, że nie pomogę im się uśmiechać i naśmiewać z tego
Aktorzyny chcą więzienia, dopóki nie podejdę i złapię za gnata
Sen powraca, czuję kwas solny
Chcą żebym zdechł, sam Szatan prowadzi podsłuch
Przyjaciele mnie zdradzili, ludzie z którymi pracowałem potraktowali mnie dziwnie
Mój syn potrzebuję ojca
Nigdy nie powie że nie było przy nim tatusia w przeciwieństwie do Ciebie, skurwysynie

[Pre-Hook: Iso & (Awaiting Eli)]
Wszystko co ci okazywałem to szacunek, więc czegoś tu nie rozumiem
(Woah)
Te demony pracują na nadgodzinach ziomek, nie chcą żebym czerpał z życia
(Więc)
Pukam do drzwi sukcesu, kiedyś wślizgnę się do środka
(Yo)
Gdy cały świat stanie mi na drodzę
Wykrzyczę że nie poddam się dopóki skonam
(Nie)

[Refren: Iso & (Awaiting Eli)]
Powiedz im że się nie poddam
Mówią żebyś ze sobą skończył, a ja się nie poddam (Nie poddam się)
Mówią jebać twoje cele, a ja nie poddam się
A oni nie są w stanie, bo nie poddam się
Bo już to wiem że, nie poddam się
Bo kiedy myślą że nie dasz rady, ja nie poddam się (Nie poddam się)
Musisz im dać do zrozumienia, że nie poddasz się
Kiedy myślą że już wygrali ja nie poddam się

[Zwrota 2: Iso]
Czuję że im dalej w to brnę, tym więcej
Morderczych list przebojów zyskuje na podeście
Jestem pewien, że stanę się zbyt obolały
Teraz boli. gdy jestem pewny że
Nie popłynę
Skaradają się by dorwać ziomka
Ale teraz się trochę wkurwisz
Bo my to wygramy
Zachęcam cię, żebyś zrezygnował, bo Cię zniszczymy i sprzątniemy
Igram z uczuciami Twoich panienek by grać ci na nerwach
Nakłaniam je do jęków
A to dodaje mi wskazówek
I już na zawszę będę wiedział
Uderzenia wściekłości są już wdrażane
Nigdy nie będę tym, który nie odda nic czarnuchowi jesli go zatrudnia
Musieliby znaleźć sobowtóra i wydrzeć moje struny głosowe
Nie wiem dlaczego, ludzie starają się mnie powstrzymać
Byłem w piekle już tyle razy, że sobie zaprzysiągłem że nigdy tam nie wrócę
Wyświadczyłem tyle uprzejmości, gdzie teraz moi ziomale są
Niektórzy wiszą mi hajs
Zatrzymam się, napierdalając robiąc bączki w twoim ślepym zaułku
Dziewczyny z dzielnicy zamieniają się w panny do ruchania, powiedz żeby uspokoili dupy
Nie mogę nikomu ufać, zgaduję, że nikt nie zauważył że
Mam teraz wrogów w przemyślę muzycznym i na ulicach których chciałbym się pozbyć
Wkurwili mnie na maxa, pozdro dla ziomka Kash'a
W przypadku, gdy jesteśmy ważni, poruszają psychicznie niepokojące pytanie
Więc powinienem stanąć nad twoim grobem ze słabym pęcherzem?
Powinniście byli mi zapłacić, ja zjadam raperów
Nienawistne czarnuchy mogą zjadać ołów, a następnie cofnąć się
Jak tylko uruchomię maszynę w sobie, dewastuję
I rzucam wam kłody pod nogi czarnuchy, jak piorun co zwala drzewa
Więc kiedy widzicie Iso jest gotowy by zarzucić Ci na łeb worek
Bo każdy próbuje go zatrzymać bo ma coś w sobie, skurwysynie

[Pre-Hook: Iso & (Awaiting Eli)]
Wszystko co ci okazywałem to szacunek, więc czegoś tu nie rozumiem
(Woah)
Te demony pracują na nadgodzinach ziomek, nie chcą żebym czerpał z życia
(So)
Pukam do drzwi sukcesu, kiedyś wślizgnę się do środka
(Yo)
Gdy cały świat stanie mi na drodzę
Wykrzyczę że nie poddam się dopóki skonam
(Nie)

[Refren: Iso & (Awaiting Eli)]
Powiedz im że się nie poddam
Mówią żebyś ze sobą skończył, a ja się nie poddam (Nie poddam się)
Mówią jebać twoje cele, a ja nie poddam się
A oni nie są w stanie, bo nie poddam się
Bo już to wiem że, nie poddam się
Bo kiedy myślą że nie dasz rady, ja nie poddam się (Nie poddam się)
Musisz im dać do zrozumienia, że nie poddasz się
Kiedy myślą że już wygrali ja nie poddam się

[Zwrotka 3: Tech N9ne]
Byłem błogosławieństwem, ale Tech jest postrzegany przez niektórych jako diabelskie nasienie
Ale zostałem wezwany z Nieba na Ziemię
Chcą przeklinać, lepiej zlizuj moje łajno
Nie chcą wkroczyć ku śmierci i oberwać
Nigdy nie strzępie języka na darmo
Jesteśmy najlepsi i niech nikt nie waży temu zaprzeczyć
A ta twoja terapia
Nawoływanie do strzelaniny to twoja klarowność?
I rap stanowi rzadkość gdy w N9ne drzemie zaklęta numeryczność
Nigdy nie wyzwalam zła w ludziach, podążąjących za kimś
Niczym mędrzec i mesjasz płacę za przepływ lub gorączkę na tacy
Niedowiarków rozpłatam jak jebaną papaję
Królowie wracają na tron
Od Kansas City po Nebraske wysadzamy łajdaków bez litości
Bez wyrazów szacunku
Temat jest trafiony
Jeśli chodzi o mnie i Iso w dążeniu do marzeń jesteśmy zahartowani
Ten, który ma mikrofon, coś napisze, i wiadomo co się święci
Mamy inne priorytety, oni chcą tylko jebać panienki
Ja chcę podróżować z pieniędzmi
Potem spotkać się z kumplami i się z nimi podzielić
Bo mamy zwartą ekipę
Mam dość ich starających się być nami, chyba mają odjazd do świata fantazji (brainsick)
Kiedy grożą naszym rodzinom
To niech lepiej pójdą possać kumplom chuja, prawdziwa nawijka
Gdy zadrzesz z psycholem
Tak się dzieję, gdy wciąż rapujesz i coś niewielkiego się wydarzy
Coś tam nawiniessz i sądzisz że ujdzie ci płazem
Bo twoje ziomy twierdzą że masz kurewsko ciężkie flow
Ale brzmisz kurwa jakbyś ciągle był zasapany
Tak naprawdę to jesteś słaby jak bateria bez ładowarki, ssiesz jak maszyna do liposukcji
Nie poddam się bez walki dopóki nie odejdę
Zostały mi 4 lata, by razem z Krizzem szybować ku niebu yo
Wtedy się pożegnamy
Wiecie zostawie to moim ziomkom JL, Joey, CES, Mayday, Stevie, i Iso

[Pre-Hook: Iso & (Awaiting Eli)]
Wszystko co ci okazywałem to szacunek, więc czegoś tu nie rozumiem
(Woah)
Te demony pracują na nadgodzinach ziomek, nie chcą żebym czerpał z życia
(So)
Pukam do drzwi sukcesu, kiedyś wślizgnę się do środka
(Yo)
Gdy cały świat stanie mi na drodzę
Wykrzyczę że nie poddam się dopóki skonam
(Nie)

[Refren: Iso & (Awaiting Eli)]
Powiedz im że się nie poddam
Mówią żebyś ze sobą skończył, a ja się nie poddam (Nie poddam się)
Mówią jebać twoje cele, a ja nie poddam się
A oni nie są w stanie, bo nie poddam się
Bo już to wiem że, nie poddam się
Bo kiedy myślą że nie dasz rady, ja nie poddam się (Nie poddam się)
Musisz im dać do zrozumienia, że nie poddasz się
Kiedy myślą że już wygrali ja nie poddam się