Tekst piosenki:
Czasem patrzę, nie dowierzam, ale ofiar jest mi nie żal,
To cierpienie ma sens głębszy, jak cierpienie Papieża,
Pogląd się tu zderza z poglądem, będzie leżał jeden z nich,
Jak wybrzeża po Tsunami, w tamte dni
To był raj, który grzechem ludzkość plamił,
Pan ich zalał swymi łzami, a co z nami? Nie jesteśmy sprawiedliwi
Widzę kary - przyjmujemy jako żywi, głodni, chorzy, nieszczęśliwi,
Wiesz, nic nie jest iluzją w moim życiu, wypadek za wypadkiem,
Kontuzja za kontuzją, nie wyszedłem z tą konkluzją,
Pan mnie doświadcza czy wiary mi wystarczy w bólu
I czy nie wstąpię do chóru bluźnierstw nawet, jak zwątpię w tym bólu
I tak wrócę później pod skrzydła, ludzkość, jak stado bydła,
Wszystko depcze, nie słyszy, co Bóg krzyczy, ale słyszy,
Co do ucha szatan szepcze i świat w miejscu drepcze, mając chorą jazdę
A gdy głupcy zrobią z siebie miazgę, zgadnij - komu mają za złe?
Jasne, ja nie jestem tak głupi, grzechy przychodzi odkupić
W tej pielgrzymce, idę po tej lince i zobaczę czy wytrzymam sztormy,
One każdego pielgrzyma mają uczyć być pokornym,
Nikt o tym nie myśli, pełno zuchwałych, niesfornych,
Dlatego ten los bywa dla nas tak potworny,
Tak, dlatego ten los bywa dla nas tak potworny, bo musimy
Zapłacić za swoje kurewstwo i to wszystko przez to...
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):