Tekst piosenki: Krwawe Drwale - Dyniowisko
OdyN
Na starym dyniowisku, nad którym krążą kurki
wzrastali, i czerpali, swoje życiowe nauki
Jak kierować swe łodygi, by ich nie umoczyć w gnoju
Dać się rozwijać innym,w harmonii i pokoju
LoL
Dbać o swój maleńki świat pełny zalet oraz wad
Być dla innych niczym brat przez te kilka krótkich lat
Dzielić się po równo wszystkim co zawarte glebie
Nie odwrócić się w potrzebie choć tak różnią się od siebie
OdyN
Male, duże, wąsate, byki i dorodne suki
Pokraki i dziwadła, i prawdziwe dzieła sztuki
W wielkim tańcu przemijania, krzyżują swoje kroki
Machina wciąż się kreci, transformacja pestek w zwłoki
LoL
To cykl przemijania i kolejnych narodzin
To cykl w którym nie ma dni sekund ani godzin
Jest początek i koniec, jest radość oraz zal
I choć nie ma tutaj sal przyszedł czas rozpocząć bal
OdyN
Dziś wszystkie pnącza skryją, suknie i garnitury
To ich ostatnia noc, scenografie tworzą chmury
Stary obszarpany kundel, przy asyście nocnych stworzeń
Komponuje arcydzieło, podryguje każdy korzeń
LoL
Przez chmury się przebija jasne światło księżyca
Stary strach na wróble obraca się jak baletnica
Wiatr porusza lekko liście uzyskując nowe brzmienia
To będzie piękna noc, noc nie do zapomnienia
Ref
A ty kieruj życiem brachu tak byś był zadowolony
Nad bycie człowiekiem nie przekładał mamony
Bo czy jesteś pachnący, czy tez upierdolony
To nas zeżrą robaki, tak jak dynie zżarły wrony
Ty masz czas na wszystko, i setki wschodów słońca
i miliony ścieżek, prowadzących do końca
Korzystaj z logiki idąc przez życia zakręty
Ułóż całość dobierając najlepsze elementy
OdyN
Upiorne postacie kiwają się pokracznie
Wiedza ze czasu jest mało, ze niedługo dzień się zacznie
To czas na refleksje o tym co już za nimi
To czas by wybaczyć, i pojednać się z innymi
LoL
to czas żeby wszyscy połączyli się w tym rytmie
cala laka jest piękniejsza niż gdy jeden kwiat zakwitnie
dzięki temu są odważni to daje im nadzieje
że dokończą taniec życia nim nad ranem kur zapieje
OdyN
To czas na zabawę, bo niewiele już do końca
Zasną dźgnięte jak nożem, pierwszym promykiem słońca
Czas by spróbować przeżyć, to co umknęło wcześniej
Bo u kresu żal potrafi gryźć mocniej i boleśniej
LoL
Księżyc coraz bledszy, wiatr powoli ścisza dźwięki
Repertuar wyczerpany nie ma następnej piosenki
Niedługo się pojawi wyraźny znak odejścia
To są zasady życia, niemożliwe do obejścia
OdyN
O świcie zastyga, to całe towarzystwo
Dobiegli do mety, teraz bez znaczenia wszystko
Dyniowisko ich cmentarzem, ich kolebka - mogiłą
Pozbawione oznak życia jak pień po spotkaniu z piłą
LoL
Zamarli w bezruchu niczym woda na biegunie
Nic tu po nich nie zostanie gdy ostatni ptak odfrunie
Zakończyli taniec życia, żadne zło ich nie dotyka
Definitywny koniec, cykl w ten sposób się domyka
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu