Kucz / Kulka - Recurring

Aleja ciemnieje, drga światło latarni
Auto zaparkowane po prawo, dotykam maski, jest ciepła
Nieznajomy idzie mijając mnie, otwiera drzwi frontowe
Patrzy na mnie,prześwietla wzrokiem mnie,nie wie,że wiem

Czemu ten sam sen nawiedza mnie raz po raz i znów,
Nie wydaje ci się to niepokojące?
Czemu we śnie nawiedza mnie ten sam mężczyzna wciąż i wciąż,
Nawet nie znam jego imienia.

Drogi, jestem pewna,że nie dane nam było spotkać się dotąd i nie widziałeś mnie wcześniej,
Drogi, szczegóły umykają mi każdym razem, gdy budzę się czekając na więcej,
Drogi, tylko wyślij mi swoje nazwisko i adres, a stanę u twych drzwi
Drogi, nie martw się, pewnego dnia może każde z nas pokocha kogoś kogo znamy.

Sen urywa się nagle, (on) otwiera oczy
Smuga światła jest tak wąska,że ledwie się mieści
Jego smutek jest tak ciężki, nie wie,że obserwuję
każdy jego ruch, sen roztrzaskuje się o ścianę

Jego smutek jest tak ciężki,
Czemu ten sam sen nawiedza go raz po raz,
Jego terapeuta uważa,że to niepokojące,
Czemu we śnie nawiedza go ta sama dziewczyna wciąż i wciąż,
Nawet nie zna mego imienia.
(dlaczego)
Ktoś okrutny musiał go uwieść,
Nigdy by dotknąć, zawsze by poruszyć,
Nigdy by wiedzieć, nigdy by zrozumieć,
Nigdy jako my, zawsze jako ty i ja.

Drogi, jestem pewna,że nie dane nam było spotkać się dotąd i nie widziałeś mnie wcześniej,
Drogi, szczegóły umykają mi każdym razem, gdy budzę się czekając na więcej,
Drogi, tylko wyślij mi swoje nazwisko i adres, a stanę u twych drzwi.